Nowe pociągi Flirt, budowane dla Kolei Mazowieckich, nie będą w stanie obsłużyć stacji w Górze Kalwarii. Według dwumiesięcznika "Z Biegiem Szyn" tamtejsze perony są za niskie, by pasażerowie mogli bezpiecznie wsiadać i wysiadać. Na wcześniejszej stacji będą więc zmuszeni do przesiadki do starszego składu. Dla miasta oznacza to utratę bezpośredniego połączenia z Warszawą.
Koleje Mazowieckie pod koniec lipca pochwaliły się odbiorem 35. pociągu ezt ER 160, nazywanego Flirtem. Składy produkuje siedlecki zakład firmy Stadler Polska. Obecnie, za pół miliarda złotych realizowane jest zamówienie na 15 pojazdów w ramach czwartej umowy wykonawczej. Składy mają obsługiwać trasę Modlin - Warszawa - Góra Kalwaria.
"Dostarczane kolejno elektryczne zespoły trakcyjne Flirt najnowszej generacji znacząco wpływają na poprawę wizerunku spółki Koleje Mazowieckie, jako nowoczesnego przewoźnika, dla którego priorytetem jest zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa i wygody pasażerom. Zwiększająca się liczba połączeń obsługiwanych najnowocześniejszymi pojazdami istotnie przyczynia się do poprawy warunków jazdy podróżnych, którzy coraz chętniej wybierają pociągi, jako codzienny środek lokomocji” - przekonują Koleje Mazowieckie w komunikacie.
Za wysokie progi
Okazuje się jednak, że nie wszyscy pasażerowie będą mogli liczyć na przyjemniejsze warunki podróży. Nowe pociągi nie będą w stanie obsłużyć... Góry Kalwarii. Perony na tamtejszej stacji i na pośrednim przystanku Czachówek Wschodni mają wysokość 30 centymetrów, a zatem są zbyt niskie dla składów Flirt, w których podłoga znajduje się na wysokości 78 centymetrów - informuje "Z Biegiem Szyn".
Z ustaleń redakcji dwumiesięcznika wynika, że rozwiązaniem planowanym przez Koleje Mazowieckie jest podział relacji pociągów kursujących między Warszawą a Górą Kalwarią. "Od grudnia 2022 roku pasażerowie będą musieli na stacji Czachówek Południowy przesiadać się z nowych Flirtów do wysłużonych składów EN57, które mają wahadłowo kursować problematycznym odcinkiem z niskimi peronami" - czytamy w artykule.
Dwumiesięcznik zwraca też uwagę na pewien paradoks - składy starszego typu są jeszcze wyższe niż nowoczesne Flirty. Ich podłoga znajduje się na wysokość 115 centymetrów, ale w przeciwieństwie do nowszych pociągów, mają schodki ułatwiające wysiadanie.
Ustalenia dwumiesięcznika potwierdza Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich. Wyjaśnia dodatkowo, że powodem uruchomienia połączenia wahadłowego jest także niewystarczająca długość peronów na stacjach Czachówek Wschodni i Góra Kalwaria. Połączenie między Warszawą Wschodnią a Czachówkiem Południowym będą obsługiwały nowoczesne Flirty, składające się z dwóch elektrycznych zespołów trakcyjnych, a do ich obsługi potrzebny jest co najmniej 200-metrowy peron.
Partia Razem: zanim przebudują perony, ludzie przestaną korzystać z pociągu
Sprawą zainteresowali się działacze partii Razem. Krytykują oni Koleje Mazowieckie za to, że w ciągu czterech lat od ogłoszenia zakupu nowych pociągów nie zrobiono nic, by dostosować wszystkie przystanki do obsługi przez składy nowoczesnego typu. Postawę przewoźnika określają "zabijaniem kolei". - To znamienne, że ogłoszenie kupna nowego taboru komunikuje się bardzo szeroko, a niekorzystne dla pasażerów zmiany oznajmiane są po cichu - podkreśliła podczas piątkowej konferencji prasowej Julia Zimmermann z podwarszawskich struktur, cytowana w komunikacie partii Razem. Jak zaznaczała, zmiany w transporcie publicznym powinny być zawsze konsultowane ze społecznościami, których dotyczą, bo inaczej nie będą dla nich przydatne.
Działacze zarzucają Kolejom Mazowieckim przemilczanie utrudnień i brak współpracy pomiędzy samorządowymi oraz rządowymi spółkami. - Podejmowanie rozmów w tej chwili to właściwie musztarda po obiedzie: zanim perony w Górze Kalwarii zostaną dostosowane do nowych pociągów, podróż z przesiadką w środku niczego może okazać się na tyle nieatrakcyjna, że ludzie przestaną korzystać z pociągu. A wtedy Koleje Mazowieckie wykorzystają pretekst, żeby zlikwidować kolejne połączenie - stwierdziła Zimmermann.
Interwencję w tej sprawie zapowiedziała posłanka Magdalena Biejat. Z komunikatu partii Razem wynika, że poprosi ona o wyjaśnienia Koleje Mazowieckie oraz PKP Polskie Linie Kolejowe. Zamierzała też zwrócić z interwencją do marszałka Adama Struzika. W mediach społecznościowych poinformowała jednak, że jej spotkanie zaplanowane na środę zostało w ostatniej chwili odwołane.
"Od 1,5 roku próbuję spotkać się z marszałkiem Mazowsza Adamem Struzikiem. Od 1,5 roku na 2 dni przed terminem spotkania są odwoływane. Dziś odwołano nasze spotkanie 3.08, na którym miałam rozmawiać o Kolejach Mazowieckich. Czego Pan się boi, Panie Marszałku?" - napisała Biejat w poniedziałek na Twitterze.
Plany Kolei Mazowieckich komentował też podczas piątkowej konferencji prasowej Marcin Szost, radny sołecki z powiatu piaseczyńskiego. Jak przypomniał, podobne zmiany wprowadzono w innych częściach Mazowsza. Najpierw zmniejszana była liczba przejazdów, później pojawiały się niepotrzebne przesiadki, a w efekcie przewoźnik stwierdzał, że na wskazanych trasach nikt nie jeździ. "Na tej podstawie ograniczano przejazdy do symbolicznego jednego dziennie lub całkowicie je likwidowano" - wskazuje partia Razem w komunikacie.
Koleje Mazowieckie zapytaliśmy, czy planowane zmiany były konsultowane z pasażerami. - Projekt Rozkładu Jazdy Pociągów 2022/2023 został opublikowany na stronie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego wraz z zaproszeniem do jego oceny - przekazała nam Donata Nowakowska.
Nie trafiły nawet na listę rezerwową
Portal Rynek Kolejowy zauważa, że nawet na liście rezerwowej rządowego Programu Przystankowego nie ma przebudowy peronów w Górze Kalwarii i Czachówku. Rządowy program obejmuje budowę lub modernizację przystanków kolejowych w 355 lokalizacjach w całym kraju, pośród których 20 znajduje się na Mazowszu. Przypomina też, że już w 2008 roku PKP PLK zamawiała studium wykonalności modernizacji linii kolejowej numer 12 przez Górę Kalwarię, ale do dziś inwestycja nie została zrealizowana.
Źródło: tvnwarszawa.pl, "Z Biegiem Szyn", rynek-kolejowy.pl
Źródło zdjęcia głównego: Koleje Mazowieckie