Jadący ulicą Swojską fiat uno z nieznanych powodów zjechał na pobocze, skasował znak i zatrzymał się na słupie. Policjanci, którzy pojawili się na miejscu, nie zastali jednak kierowcy. - Samochód został porzucony - mówi policja.
Do kolizji doszło ok. godz. 7:30. Fiat uno jechał w stronę ul. Klukowskiej. Z niewiadomych przyczyn skosił znak drogowy i uderzył w słup telefoniczny.
"Porzucił samochód"
- Gdy policja przyjechała na miejsce, kierowcy jednak już nie było – relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. Policja potwierdza te informacje.
- Samochód został porzucony - informuje Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji. Jak dodaje, policja sprawdza teraz, kim był właściciel auta i czy nie było ono kradzione.
lata/b