- Sytuacja Rembertowa jest bardzo trudna. W 2009 roku mieliśmy 70 mln zł budżetu, w ubiegłym 69 mln zł, a tym 61 milionów. Na inwestycję przeznaczyliśmy kolejno 15, 11, teraz tylko 8 milionów zł – mówi Agnieszka Kądeja burmistrz Rembertowa.
Ursus oszczędza na komunałkach...
- W ubiegłym roku rozpoczynaliśmy budżetem 123 mln zł, ale zamknęliśmy rok kwotą 126 mln zł , co pokazuje, że w ciągu roku środki się pojawiają i tą nadzieją żyjemy – przyznaje Wiesław Krzemień, burmistrz Ursusa i dodaje, że w tym roku dzielnica startuje z budżetem w wysokości 118,5 mln zł. Na inwestycje Ursus przeznaczy w 2011 roku 13 mln zł, w zeszłym dysponował kwotą o 3 mln zł wyższą.
Jak przekonuje Wiesław Krzemień pieniędzy wystarczy na niezbędne inwestycje, czyli rozbudowę placówek oświatowych, budowę i modernizację dróg. - Musieliśmy zrezygnować z budownictwa komunalnego – przyznaje Krzemień.
...a Rembertów na drogach
Natomiast w Rembertowie ofiarą cięć budżetowych padły głównie drogi.
- Będziemy musieli bardzo ograniczyć utrzymanie i remonty dróg. Mamy na to 20 procent budżetu poprzedniego roku, a już wtedy był on bardzo ograniczony. Mieszkańcy na pewno nie będą zadowoleni – żali się Agnieszka Kądeja. I dodaje, że problemem jest również budżet oświaty, w którym brakuje 3,5 mlln zł, co może uniemożliwić wywiązywanie się ze statutowych zadań dzielnicy i wywiązywanie się z podpisanych umów.
Szefowie dzielnic mają nadzieję, że w drugiej połowie roku pojawią się dodatkowe pieniądze.
bako/par