Dlaczego zderzyły się pociągi? Trzy scenariusze


Usterka infrastruktury, awaria taboru, czy błąd ludzki? Po porannym zderzeniu pociągów wciąż nie wiadomo, jakie były jego przyczyny. Kolejarze czekają na raport z prac specjalnej komisji, a eksperci przedstawiają trzy scenariusze, które mogły doprowadzić do wypadku.

Zderzenie pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich nastąpiło w poniedziałek ok. godz. 5.35 w pobliżu stacji Warszawa Wesoła. Trzy osoby przewieziono do szpitala. Były duże utrudnienia w ruchu pociągów przez cały dzień.

1. Usterka infrastruktury

- To zdarzenie jest bardzo niepokojące. Ruch pociągów jest precyzyjnie sterowany. Do sytuacji, w której jeden znajduje się tuż za drugim, nie powinno dochodzić. Na odcinku między Rembertowem a Sulejówkiem działa samoczynna blokada liniowa, czyli semafory podają sygnały, czy tor jest zajęty, czy nie. Pytanie, czy urządzenie działało poprawnie czy nie – komentuje w rozmowie z tvnwarszawa.pl Karol Trammer, ekspert w dziedzinie kolei, wydawca pisma "Z biegiem szyn". Spółka PKP PLK, do której należą tory wraz z całą infrastrukturą zapewnia, że linia, na której doszło do wypadku jest bezpieczna. - Była modernizowana po 2000 roku i jest wyposażona w nowoczesne urządzenia sterowania ruchem, mające wszystkie niezbędne certyfikaty – przekonuje Maciej Dutkiewicz z PKP PLK. - Działa tam samoczynna blokada linii. Polega to na tym, że do poszczególnych semaforów przesyłana jest informacja o dostępach przed jadącym pociągiem – wyjaśnia.

Czy samoczynna blokada działała prawidłowo? - dopytujemy. - To wyjaśnią prace komisji badania wypadków kolejowych, która sprawdza przyczyny wypadku - ucina Dutkiewicz.

2. Błąd maszynisty

Według Karola Trammera nawet usterka sygnalizacji nie powinna skończyć się wypadkiem.

- Jeśli nie ostrzegała właściwie o sytuacji na szlaku, zastanawia mnie, dlaczego maszynista SKM nie zauważył w porę pociągu stojącego na torze przed nim. Odcinek jest prosty, inny pociąg można dostrzec z odległości kilkuset metrów, jeśli tylko jest właściwie oświetlony – uważa Trammer. SKM przestrzega przed ferowaniem wyroków. – Mogą być krzywdzące dla człowieka. Nasz maszynista to rzetelny pracownik, ma 30-letni staż w kolei. Nigdy nie mieliśmy do jego pracy zastrzeżeń – mówi Magdalena Lerczak, rzeczniczka SKM.

Jak pisaliśmy już wcześniej, obaj maszyniści byli trzeźwi - podali przewoźnicy.

3. Awaria taboru

Jeśli maszynista nie popełnił błędu, a sygnalizacja działała poprawnie, winna musi być awaria taboru. Pierwsze co się nasuwa, to pytanie o pociąg Kolei Mazowieckich, który zatrzymał się między przystankami.

- Na razie nie mogę powiedzieć, dlaczego nasz pociąg stanął. Przyczyny zdarzenia bada specjalnie powołana komisja. Póki nie zakończy pracy, nie można o niczym przesądzać – informuje Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich.

Na raport komisji badania wypadków kolejowych czeka też drugi przewoźnik, którego maszyna wjechała w pociąg KM. Czy w pojeździe SKM wszystko działało poprawnie? - Wszystkie okoliczności zostaną zbadane przez komisję. Czekamy na jej opinię i ocenę. Póki komisja nie zakończy prac, nie możemy powiedzieć nic na temat przyczyn wypadku – mówi Magdalena Lerczak.

- Kluczowe będzie ustalenie, czy hamowanie przebiegło właściwie. Mogło być też tak, że na wypadek złożyło się kilka powodów. Nie jestem przekonany do żadnej z wersji, nie będę o niczym przesądzał – podsumowuje Trammer.

Zniszczone pociągi. Jeden dopiero naprawiany

Na razie pewne jest tylko to, że pociągi są poważnie zniszczone.

- To pech, że trafiło akurat na tego elfa, bo wrócił niedawno z naprawy po wykolejeniu na Okęciu. Remont kosztował ok. 5 mln złotych – zauważa Jakub Madrjas z "Rynku Kolejowego".

Pociąg SKM wykoleił się w czerwcu ubiegłego roku na Okęciu, wówczas zniszczeniu uległa jego druga strona. Dwa tygodnie temu wrócił na tory.

- Zniszczenia raczej nie oznaczają całkowitego wyłączenia z ruchu. Nie wiadomo, jak długo pociąg będzie remontowany. Koszty naprawy pokryje ubezpieczyciel - zapewnia rzecznika SKM.

Gorzej wygląda sytuacja drugiego pojazdu, należącego do Kolei Mazowieckich. Gołym okiem widać, że jego zniszczenia były poważniejsze.

- Sytuacja pokazała, że pociągi EN57 są nieodporne na tego typu zdarzenia. Rama była konstruowana dla pociągów wysokoperonowych. Potem obcięto im podłogę, osłabiając konstrukcję. Moim zdaniem ten człon jest nie do uratowania. A to jest dowód na to, że lepiej kupować nowoczesne pociągi, iż modernizować stare. Wiadomo jednak w jakiej kondycji jest województwo – tłumaczy Madrjas. O przyczynach wypadku przesądzi wynik kontroli komisji badania wypadków kolejowych. Jej prace mogą potrwać nawet kilka tygodni.

Piotr Bakalarski//mz

Relacja reportera tvnwarszawa.pl z miejsca zdarzenia
Relacja reportera tvnwarszawa.pl z miejsca zdarzeniaTVN24

Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl