Dąbrowski broni się i oskarża: wobec mnie uknuto intrygę

Jarosław Dąbrowski o tzw
Jarosław Dąbrowski o tzw
Mateusz Szmelter /tvnwarszawa.pl
Jarosław Dąbrowski o tzwMateusz Szmelter /tvnwarszawa.pl

Jestem niewinny i zostałem ofiarą intrygi - taki przekaz wyłania się z konferencji byłego burmistrza, a obecnie przewodniczącego rady dzielnicy Bemowo Jarosława Dąbrowskiego. Polityk twierdzi, że tzw. afera bemowska to spisek jego byłego współpracownika Pawła Bujskiego oraz byłego redaktora naczelnego "Gazety Stołecznej" Seweryna Blumsztajna. Zapowiada, że po uwolnieniu od wszystkich zarzutów skieruje sprawę do sądu.

"Nie było żadnej afery bemowskiej!" - takie hasło widniało za plecami Jarosława Dąbrowskiego, który w sali posiedzeń rady dzielnicy zwołał w poniedziałek konferencję prasową. Towarzyszyli mu najbliżsi współpracownicy, w tym obecny burmistrz Bemowa Krzysztof Zygrzak.

Dąbrowski czytał przygotowaną wcześniej prezentację, w której pokazywał fragmenty uzasadnienia decyzji prokuratury. Umorzyła ona część wątków tzw. afery bemowskiej.

Dąbrowski przekonywał m.in., że nie zarządzał Bemowem z fotela wiceprezydenta miasta; ratusz dzielnicy nie zawierał z nikim fikcyjnych umów; nie fałszował dokumentacji, ani nie usuwał danych z komputerów w urzędzie dzielnicy.

"To była intryga"

Później Dąbrowski przeszedł do kontrataku. O uknucie wobec niego intrygi oskarżył byłego redaktora naczelnego "Gazety Stołecznej" Seweryna Blumsztajna, na dowód pokazując jego rzekome maile do b. wiceburmistrza Pawła Bujskiego, w których miał redagować jego wystąpienie oskarżycielskie.

- Jakieś parę dni po tym, jak to wszystko (afera bemowska - red.) się rozpętało, jak pan Paweł B. (Bujski - red.) swoimi kłamliwymi zarzutami pomówił mnie, otrzymałem anonimowy list z wydrukowaną korespondencją między panem Pawłem B., a panem Sewerynem Blumsztajnem. W tym mailu jest wyraźnie wskazane, że pan Seweryn Blumsztajn pomagał w tworzeniu pisma, które miało mnie obciążać - grzmiał Dąbrowski.

Pytany, dlaczego zwlekał z publikacją tego materiału do dzisiaj, zamiast upublicznić tę informację w zeszłym roku, stwierdził, że bał się, że zostanie oskarżony o złe intencje. - Czekałem na decyzję prokuratury, aby nie być oskarżony o próbę rozpaczliwej obrony - przekonywał były burmistrz.

Tłumaczenia b. naczelnego "Stołecznej"

Do zarzutów Jarosława Dąbrowskiego, na łamach "Gazety Stołecznej odniósł się jej były szef Seweryn Blumsztajn. "Zadzwonił do mnie Bujski, którego wcześniej nie znałem. Chciał się spotkać, więc się spotkałem. Opowiedział o swoich zarzutach wobec Dąbrowskiego. Bujski mówił mi, że najpewniej wyrzucą go ze stanowiska wiceburmistrza, bo się postawił Dąbrowskiemu. Powiedziałem, że sądzę, że posady nie utrzyma, ale może uratować twarz. Poradziłem, by ujawnił nieprawidłowości. Przesłał mi swoje oświadczenie. Przeczytałem je i wykreśliłem to, na co - według mnie - nie miał dowodów. Na tym moja rola się skończyła - cytuje Blumsztajna "Stołeczna".

- Szokujące jest to, że włamali się do skrzynki Bujskiemu. Od miesięcy te e-maile krążyły wśród radnych Warszawy - dodaje.

Wnioski do sądu i prokuratury

Po całkowitym oczyszczeniu przez prokuraturę, na co liczy Dąbrowski, zamierza złożyć wnioski do sądu przeciwko "osobom i instytucjom, które zaangażowały się w atak na niego". Dopytywany, czy ma na myśli właśnie byłego wiceburmistrza Bujskiego i Seweryna Blumsztajna nie chciał odpowiedzieć wprost. - Być może, zobaczymy - mówił.

Jak twierdzi, część zarzutów, jakie ma wobec osób, które miały odpowiadać za chęć oczernienia go, "ociera się o kodeks karny". Ma na myśli m.in. maila, którego Bujski miał wystosować do radnych. Prosi w nim o odwołanie nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy poświęconej usunięciu go ze stanowiska. W przeciwnym razie zamierzał przesłać do radnych oraz dziennikarzy, oskarżycielskie wobec Dąbrowskiego oświadczenie - co uczynił.

"Afera bemowska"

Tak zwaną aferę bemowską rozpętał były wiceburmistrz dzielnicy Paweł Bujski. Po tym, jak został odwołany, wydał oświadczenie, w którym oskarżył wiceprezydenta Jarosława Dąbrowskiego oraz władze i urzędników bemowskiego ratusza m.in. o nepotyzm, mobbing, nadużywanie władzy i niejasności przy inwestycjach. Spowodowało to lawinę dymisji i odwołań. Sam Dąbrowski zrezygnował z funkcji wiceprezydenta.

Dąbrowski powrócił przy okazji ubiegłorocznych wyborów samorządowych. Wystawił w nich swój komitet i wygrał wybory na Bemowie. Został też wybrany przewodniczącym rady dzielnicy, a jego były współpracownik, Krzysztof Zygrzak, został burmistrzem.

Trzy tygodnie temu prokuratura umorzyła część zarzutów wobec Dąbrowskiego, m.in. te dotyczące niegospodarności, korupcji czy używania służbowego samochodu. Pozostałe wątki przeniesiono do odrębnego postępowania.

Wyboru radnych nie zaakceptowała Hanna Gronkiewicz-Waltz, która nie udzieliła Zygrzakowi i jego ludziom w zarządzie dzielnicy niezbędnych do sprawnego rządzenia pełnomocnictw kadrowych i finansowych.

ep/r

Pozostałe wiadomości

W ciągu jednej doby w województwie mazowieckim utonęły cztery osoby. Wśród ofiar jest mężczyzna, który nie wypłynął po skoku z mola na Jeziorze Zegrzyńskim.

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

W ciągu jednej doby na Mazowszu utonęły cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura umorzyła trzy postępowania dotyczące incydentów na placu Piłsudskiego. Chodzi o zabieranie kontrowersyjnego wieńca sprzed pomnika smoleńskiego oraz uszkodzenie znajdującej się na nim tabliczki. Policja wciąż prowadzi bliźniacze postępowanie dotyczące ostatniej uroczystości.

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek rano nie działały cztery stacje na centralnym odcinku pierwszej linii metra. Powodem był pozostawiony bagaż. Uruchomiono komunikację zastępczą.

Utrudnienia w metrze przez pozostawiony bagaż

Utrudnienia w metrze przez pozostawiony bagaż

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Woda z wodociągu w miejscowości Brok nie nadaje się do spożycia ani do celów higienicznych - poinformował miejscowy sanepid. Urząd gminy zapewnia wodę butelkowaną oraz z beczkowozu.

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 22 lipca po raz kolejny ulicami Warszawy przejdzie Marsz Pamięci. To hołd dla ofiar akcji deportacyjnej przeprowadzonej w getcie warszawskim.

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Źródło:
PAP

"Sprawcy uderzali i kopali 32-latka, powodując obrażenia twarzy" - opisuje wydarzenia z soboty Komenda Stołeczna Policji. Powodem bandyckiego ataku było zwrócenie uwagi na zbyt głośne zachowanie w tramwaju.

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Panoramę Warszawy z 46. piętra można podziwiać z budynku Varso Tower, wchodzącego w skład kompleksu biurowo-usługowego Varso Place. Na tvnwarszawa.pl pokazujemy najświeższe zdjęcia.

Tak wygląda Warszawa z 46. piętra

Tak wygląda Warszawa z 46. piętra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Skala tej inwestycji - jak na owe czasy - była potężna. Powstały o niej piosenki, zagrała też w wielu filmach. Właśnie mija pół wieku odkąd warszawiacy po raz pierwszy przejechali Trasą Łazienkowską.

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

"Jasna, długa, prosta, szeroka jak morze". Trasa Łazienkowska kończy 50 lat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę strażacy prowadzili poszukiwania 32-latka na Wiśle w okolicy Nowego Dworu Mazowieckiego. Niestety odnalezionego mężczyzny nie udało się uratować. Równie tragicznie zakończyła się akcja ratunkowa na Jeziorze Zegrzyńskim w Nieporęcie, podczas której z wody wyciągnięto 33-letniego mężczyznę.

Jednego porwał nurt Wisły, drugi zniknął w jeziorze koło mola. Młodzi mężczyźni utonęli

Jednego porwał nurt Wisły, drugi zniknął w jeziorze koło mola. Młodzi mężczyźni utonęli

Aktualizacja:
Źródło:
tvnnwarszawa.pl, PAP

Na Czerniakowskiej zderzyły się dwa samochody. Jeden przeleciał przez barierę energochłonną i zakończył jazdę na poręczy kładki dla pieszych. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Po zderzeniu wypadł z drogi i wjechał w kładkę dla pieszych

Po zderzeniu wypadł z drogi i wjechał w kładkę dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę w alei Krakowskiej doszczętnie spłonął samochód osobowy. Na szczęście podróżującym osobom udało się opuścić pojazd, przed rozwinięciem się pożaru.

"Zobaczył dym wydobywający się z komory silnika". Auto doszczętnie spłonęło

"Zobaczył dym wydobywający się z komory silnika". Auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na autostradzie A2 pod Grodziskiem Mazowieckim zapaliła się ciężarówka, przewożąca warzywa. Pojazd stanął w płomieniach, a nad okolicą unosił się gęsty dym. Do akcji gaśniczej ruszyli strażacy.

Ciężarówka w ogniu. Buchające płomienie i gęsty dym na autostradzie

Ciężarówka w ogniu. Buchające płomienie i gęsty dym na autostradzie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkaniec Garwolina przejął się losem małego dzika. Przygarnął do mieszkania w bloku zwierzę, która błąkało się po lesie. Sąsiedzi wezwali policję. Mężczyźnie grozi odpowiedzialność karna.

Przygarnął do mieszkania małego dzika. Sąsiedzi wezwali policję

Przygarnął do mieszkania małego dzika. Sąsiedzi wezwali policję

Źródło:
PAP

Stołeczni policjanci skontrolowali przewoźników na aplikację. Wykryli 11 naruszeń ustawy o transporcie drogowym lub przepisów porządkowych. Posypały się mandaty, zatrzymano siedem dowodów rejestracyjnych.

Policja kontrolowała taksówki na aplikację, posypały się mandaty

Policja kontrolowała taksówki na aplikację, posypały się mandaty

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Jest pierwsza wizualizacja toru łyżwiarskiego Stegny. Wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska pokazała ją w mediach społecznościowych, informując jednocześnie o ogłoszonym przetargu na wybór wykonawcy modernizowanego obiektu.

Tak ma wyglądać tor łyżwiarski Stegny. Jest przetarg

Tak ma wyglądać tor łyżwiarski Stegny. Jest przetarg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Rejonowa w Otwocku bada okoliczności śmierci 11-miesięcznej dziewczynki, która zmarła w tamtejszym szpitalu. Z ustaleń reportera tvnwarszawa.pl wynikało, że w szpitalu zabrakło specjalistycznego sprzętu, dlatego do placówki wezwano zespół ratownictwa medycznego. Wykonana została już sekcja, ale śledczy wciąż czekają na jej wyniki.

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

W szpitalu nie było sprzętu, zmarła 11-miesięczna dziewczynka. Prokuratura zabezpieczyła monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dokładnie w trzecią rocznicę tragicznego wypadku w samym centrum Warszawy zapadł wyrok na kierowcę porsche. Mężczyzna pojednał się z rodziną ofiary, a ta zgodziła na karę w zawieszeniu. Sędzia był jednak innego zdania i uznał, że Patryk D., który pędził Marszałkowską prawie 140 kilometrów na godzinę, musi trafić za kratki.

Pędził białym porsche, uderzył w pieszego o kulach. Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku

Pędził białym porsche, uderzył w pieszego o kulach. Wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl