W okolicach Wołomina policjanci zatrzymali 54-letniego kierowcę toyoty. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, a samochód, którym się poruszał, miał kradzione tablice rejestracyjne.
Kilka dni temu policjanci z Wołomina podczas służby patrolowej przy ulicy Witosa w Czarnej, zatrzymali do kontroli kierowcę toyoty. Samochodem kierował 54-letni mężczyzna, a obok siedział 32-letni pasażer.
"Wewnątrz auta mundurowi zauważyli plastikowe beczki wypełnione paliwem. Podczas sprawdzenia wyszło na jaw, że do pojazdu przytwierdzone były kradzione tablice rejestracyjne, a 54-letni mężczyzna kierował samochodem bez wymaganych uprawnień" - przekazała w komunikacie młodsza aspirant Monika Kaczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie.
Mężczyźni zostali zatrzymani
Mundurowi zatrzymali obu mężczyzn, a samochód odholowali na parking policyjny.
Funkcjonariusze zgromadzony materiał dowodowy przekazali do Prokuratury Rejonowej w Wołominie. Jak dodała Kaczyńska, ustalają również, czy w ostatnim czasie zatrzymane auto nie brało udziału w kradzieżach paliwa.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock