Całowali się pod tęczą

Happening pod tęczą
Źródło: TVN24
W piątek po południu na placu Zbawiciela odbył się happening. Ludzie całowali się i przytulali pod tęczą. Tramwaje i kierowcy pojechali objazdami.

Na wydarzeniu pod hasłem "Niewzruszeni! Całujemy się pod tęczą" pojawiło się nawet kilkaset osób. Padali sobie w ramiona i całowali się.

"Wiek, rasa, orientacja, wyznanie nie mają znaczenia. Znaczenie ma to, że nie zgadzasz się na agresję i wandalizm, na nienawiść i tępą siłę, usprawiedliwiane politycznymi "wartościami".Poprzez okazanie sobie uczuć pokażmy, że jesteśmy odporni na podpalenia" – pisali w zapowiedzi imprezy jej organizatorzy.

Były utrudnienia

W związku z akcją, jak poinformował po godzinie 16.00 ZTM, tramwaje jeżdżące ulicami Stawki-Marszałkowska-Puławska zostały skierowane na najbliższe przejezdne ulice.

Na swoje trasy wróciły po 17.

wp/mz

Czytaj także: