Na początku stycznia przed terminalem odlotów na lotnisku Chopina powstanie strefa Kiss & Fly. Na razie przybyło miejsc postojowych. Odwożący pasażerów mogą też stawać w strefie przeznaczonej dotąd tylko dla taksówek.
Zmiany dotyczą podjazdu przed halą odlotów, więc górnego poziomu. - Na jezdni A (najbliżej terminalu - red.) można zatrzymywać się po obu stronach, zarówno na prawym, jak i lewym pasie. Ważne by wolny pozostał pas środkowy, którym odbywa się ruch przelotowy umożliwiający wjazd i wyjazd pojazdów sprzed hali – tłumaczy Grzegorz Kowalczyk, inżynier ruchu drogowego Portów Lotniczych.
Jadący jezdnią A i B powinni pamiętać, że nadal obowiązuje tam zakaz postoju. Według przepisów, postój trwa dłużej niż minutę, więc zatrzymanie, które jest możliwe, nie powinno przekraczać tego czasu, a kieorowca nie powinien oddalać się od pojazdu i zaraz odjechać. Dotychczas na lotnisku były 34 takie miejsca. Teraz jest ich 89.
Z kolei na jezdni C obowiązuje całkowity zakaz postoju oraz zatrzymywania się.
"Kiss & Fly"
- Chcemy, aby każdy pasażer mógł wygodnie podjechać na lotnisko, a równocześnie chcemy uniknąć korków i zatorów przed terminalem – podsumowuje Grzegorz Michorek, dyrektor pionu handlowego lotniska.
Jak dowiedzieliśmy się z kolei od Przemysława Przybylskiego, rzecznika prasowego lotniska, zmiany zostały wprowadzone w związku z przygotowaniem do stworzenia strefy Kiss & Fly. Przedstawiciele portu na razie nie chcą zdradzać szczegółów. Jak informuje "Gazeta Stołeczna", pojawić mają się szlabany. Darmowy ma być postój, który nie przekroczy 7 minut.
Otwarcie strefy zapowiadane jest na początek stycznia 2017 roku.
Od maja w stolicy działają miejsca parkingowe, na których można zatrzymać się tylko na chwilę, zostawić pasażera, pożegnać z nim i odjechać. Te nazywają się "Kiss & Ride"
md/r
Źródło zdjęcia głównego: Lotnisko Chopina