Zdarzenie miało miejsce przy Uniejowskiej 9. Z jednej ze ścian bloku urwał się duży fragment okładziny. "Spadł na ogródek starszej osoby mieszkającej na parterze. Strach pomyśleć, co by było, gdyby ta osoba akurat była w ogródku..." - napisał czytelnik Kontaktu 24.
I dodał, że okładzina nie pierwszy raz odpada z tego bloku. Według niego, w czerwcu, "podczas wichury wiatr zerwał bardzo dużą część elewacji z drugiej strony budynku. Spadła ona wówczas na chodnik. Administracja budynku, poza ogrodzeniem miejsca, gdzie w czerwcu ta elewacja spadła, nie podjęła się nawet jej uprzątnięcia" - dodał nasz czytelnik.
Odpadła z 6. piętra
W czwartek na miejscu pojawili się strażacy. - Nikomu nic się nie stało. Usuwamy kawałki elewacji i zabezpieczamy miejsce zdarzenia - przekazał Łukasz Płaskociński ze straży pożarnej. I dodał, że elewacja odpadła na wysokości 6 piętra.
Na miejsce pojechał też nasz reporter. - Strażacy - alpiniści próbują oczyścić luźne elementy elewacji, by samoistnie nie spadły - relacjonował Mateusz Szmelter. Przekazał też, że oderwana wcześniej okładzina rzeczywiście jest jedynie ogrodzona taśmą z zakazem wchodzenia.
Odpadła elewacja z budynku
em/r