Na trasie Warszawa Włochy - Pruszków w środę przed południem doszło do awarii zasilania. Została usunięta po ok. 3 godzinach, ale pociągi nadal łapią opóźnienie.
Do awarii doszło ok. godziny 11.00. Tory podmiejskie na odcinku Warszawa Włochy - Pruszków były całkowicie wyłączone z ruchu. Pociągi jeździły torami dalekobieżnymi z pominięciem przystanków Pruszków, Piastów, Warszawa Ursus i Warszawa Włochy.
Usterka usunięta
Na miejsce pojechali pracownicy PKP Energetyka. - Staramy się usunąć usterkę, której przyczyną jest awaria elementu podtrzymującego sieć trakcyjną. Sądzimy, że w ciągu godziny uda się przywrócić ruch - powiedział po godz. 13 na antenie TVN24 Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK.
Po godz. 14 poinformował, że usterka została usunięta. - Pociągi już przejeżdżają przez tory podmiejskie, ale mogą być opóźnienia. Taka sytuacja może potrwać nawet przez 2-3 godziny, zanim ruch się unormuje - zaznaczył Siemieniec.
Z powodu awarii na trasie utknęły dwa składy Kolei Mazowieckich - jeden relacji Warszawa Zachodnia - Grodzisk Mazowiecki zatrzymał się w Piastowie, a drugi z Warszawy Wschodniej do Skierniewic w Pruszkowie. Pasażerowie otrzymywali wodę mineralną.
Kolejny problem
Jeszcze przed godz. 13 do usterki urządzeń sterowania ruchem doszło na stacji Radziwiłłów Mazowiecki. Utrudnienia z nią związane nadal trwają.
- Dotyczy ona ograniczonego wykorzystania rozjazdów. Może wpływać na kursowanie pociągów Kolei Mazowieckich i Intercity na odcinku pomiędzy Warszawą a Skierniewicami - wyjaśnił Siemieniec.
PAP/ran/roody//mz