Gdyby Miasto Jest Nasze i Jan Śpiewak ze swoim komitetem Wygra Warszawa zdecydowali się na stworzenie wspólnego frontu w wyborach samorządowych, mogliby wprowadzić do Rady Warszawy cztery osoby. Na rozłamie między miejskimi aktywistami straciły obie strony. 84 tysiące głosów, które zdobyli, nie przełożyły się na ani jeden mandat.