W poniedziałek tuż przy skrzyżowaniu Grochowskiej z Mińską doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowca samochodu osobowego potrącił starszego mężczyznę.
Piesi w tym miejscu nie mogą czuć się bezpieczni.
- Tam jest po prostu bardzo niebezpiecznie i to nie jest kwestia ostatniego wypadku. Kierowcy pędzą ulicami i nie dostosowują prędkości do warunków. To miejsce od wielu lat było wielokrotnie analizowane pod kątem pomysłów na poprawę bezpieczeństwa - mówi rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich Karolina Gałecka.
Doraźne rozwiązanie
W sierpniu 2017 roku powstało tu tak zwane przejście aktywne. - Od razu traktowaliśmy je tylko jako rozwiązanie doraźne. Już wtedy wiadome było, że Tramwaje Warszawskie planują przebudowę ulicy Grochowskiej - zaznacza Gałecka.
Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz pojechał we wtorek w to miejsce.
- Pieszy ma do pokonania cztery pasy i torowisko. Dodatkowo, na jezdnię w stronę Targowej, tuż przed przejściem dla pieszych, włączają się kierowcy z Mińskiej. To sprawia, ze natężenie ruchu jest jeszcze większe, a niektórzy kierowcy wykonują niebezpieczne manewry, żeby zdążyć przed zbliżającym się pojazdem - opisuje reporter.
Bezpieczniej na Grochowskiej
W kwietniu rozpoczął się remont torowiska na Grochowskiej. Budowa świateł na przejściu dla pieszych jest właśnie jego częścią.
- Prace przy torowisku zakończą się najpóźniej we wrześniu, więc do tego czasu takie przejście na pewno powstanie - deklaruje Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Zwraca też uwagę, że trwający remont przewiduje nie tylko przebudowę torowiska, ale również prace, dzięki którym będzie tam bezpieczniej. - Powstaną azyle i bezpieczne wysepki, które pozwolą niepełnosprawnym, opiekunom czy rodzicom z wózkami bezpiecznie wsiąść do tramwaju - mówi Dutkiewicz.
Poszerzenie przystanków wiąże się jednak z miejscowym zwężeniem odcinków Grochowskiej, choć i tak - jak zaznacza rzecznik TW - na całym odcinku pozostaną dwa pasy jezdni. - Tą ulicą przejeżdża około 700 pojazdów na godzinę, a zgodnie z badaniami, takie natężenie ruchu mógłby pomieścić nawet tylko jeden pas - wyjaśnia Karolina Gałecka.
Niebezpieczne przejście dla pieszych - Grochowska
mp/pm/b