Bramki do poboru opłat na autostradzie A2 między Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim zostały zlikwidowane. - Jeszcze w czerwcu kierowcy będą mogli przejechać dwoma pasami ruchu w każdą stronę na wprost, bez zmniejszania prędkości - zapowiadają drogowcy.
Jak informuje Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, drogowcy zdemontowali już barierki, co umożliwi kierowcom poruszanie się na wprost. - Natomiast boczne bramki, przez które teraz muszą przejeżdżać kierowcy zbaczając na prawo, na razie nie zostały usunięte. One nie będą przeszkadzać w jeździe kierowcom, którzy teraz będą mieli po dwa pasy na wprost - tłumaczy rzeczniczka.
Dodaje, że w miejscach po zlikwidowanych wysepkach na dawnym Punkcie Poboru Opłat Pruszków ułożono już betonową nawierzchnię. - Teraz potrzeba jeszcze czasu, by stała się ona odpowiednio wytrzymała. Później pozostaje tylko wykonać oznakowanie poziome drogi i ustawić bariery - mówi Tarnowska.
I zapowiada, że prace na tym odcinku zakończą się do końca czerwca. - Wtedy kierowcy będą mogli pojechać w każdy stronę na wprost, bez zmniejszania prędkości - zapewnia.
Ograniczenie do 40 km/h
Prace związane z likwidacją bramek do poboru opłat na autostradzie A2 trwały od połowy marca tego roku. Ich rozpoczęcie zapowiedział w grudniu ubiegłego roku minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Minister wyjaśniał wtedy, że nieczynny PPO powoduje zakłócenia w płynności ruchu.
Na PPO Pruszków zlokalizowanych było 17 wysp dzielących, które miały służyć jako infrastruktura do przyszłego poboru opłat od kierowców samochodów osobowych. Prędkość na tym odcinku, ze względów bezpieczeństwa, jest ograniczona do 40 km/h, co przy dużym natężeniu ruchu powoduje zakłócenia.
mp/PAP/pm