Stołeczni policjanci zatrzymali mężczyzn, którzy próbowali zarejestrować samochód, którego nie posiadali. Luksusowy lexus był ubezpieczony na 272 tysiące. W rękach policji znaleźli się: Marcin S., domniemany "mózg" oszustwa, 58-latek, na którego pojazd miał być sprowadzony, a także diagnosta, który miał wykonać badania techniczne.