Pęknięta rura u zbiegu Rembielińskiej i Bartniczej. Z powodu wycieku na kilkanaście minut wstrzymano ruch tramwajowy. Duże rozlewisko zalało też pobliski parking. A to nie koniec problemów dla mieszkańców Targówka. Kilka minut później do awarii tramwaju doszło na pobliskim skrzyżowaniu Rembielińskiej z Bazyliańską.
- Rura pękła pod trawnikiem. Woda zalała przede wszystkim parking i torowisko tramwajowe - powiedział Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl.
Na kilkanaście minut wyłączono trakcję tramwajową. Składy nie kursowały Rembielińską, w związku z czym linie 1, 3, 4 i 25 kierowano na objazdy. "Na zablokowanym odcinku uruchomiono komunikację zastępczą na trasie Rondo Starzyńskiego, Odrowąża, Matki Teresy z Kalkuty, Rembielińska, Annopol" - informował na swojej stronie Zarząd Transportu Miejskiego.
Chwilę przed godziną 13 Zieliński podał, że tramwaje już ruszyły. Na miejscu nadal jednak było dużo wody. - Jest wypompowywana przez służby - podawał.
W razie braku wody - będą beczkowozy
Problemy potwierdziła też Marzena Wojewódzka, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
- Około godziny 13 doszło do awarii na Targówku. Nasze służby natychmiast po otrzymaniu tej informacji pojechały na miejsce - zapewniła. - Jeśli chodzi o utrudnienia w dostawach wody, to nasze służby kontrolują sytuację w całym rejonie. Na ten moment mamy zgłoszenie od jednego budynku trzypiętrowego - dodała.
Woda z powierzchni została już odpompowana. Utrudnień w ruchu nie ma. Wodociągowcy niebawem będą zaczynać prace w gruncie, ale one - jak wskazała Wojewódzka - nie spowodują problemów komunikacyjnych.
- Jeżeli pojawią się utrudnienia dla mieszkańców w związku z dostawą wody, będziemy reagować na bieżąco, podstawimy beczkowozy - powiedziała nasza rozmówczyni.
Awaria na pobliskim skrzyżowaniu
Problemy w kursowaniu tramwajów były także na niedalekim skrzyżowaniu Rembielińska - Bazyliańska, gdzie zepsuł się skład linii 25. - Jechał w kierunku centrum i niefartownie stanął w poprzek skrzyżowania, blokując ruch - opisywał nasz reporter, który był na miejscu.
- Najtrudniejszą sytuację mieli kierowcy jadący Kondratowicza od strony szpitala w kierunku Wysockiego. Nie mogli przejechać na wprost. Musieli rozjechać się albo w kierunku Annopola, albo w stronę ulicy Matki Teresy z Kalkuty - relacjonował Zieliński.
Na miejscu pojawiły się służby Tramwajów Warszawskich i za pomocą holownika ściągnęli zepsuty skład. Około 13.20 ruch wznowiono.
kw//ec