11 listopada w stolicy. Narodowcy, antyfaszyści, incydent w centrum

[object Object]
Komendant podsumowuje 11 listopadaTVN24
wideo 2/16

Według policji około 60 tysięcy osób wzięło udział w tegorocznym marszu narodowców, który przeszedł ulicami Warszawy. Manifestowali również antyfaszyści. Doszło też do incydentu w centrum miasta – funkcjonariusze przewieźli na komisariat 45 osób. Służby podkreślają jednak, że 11 listopada przebiegał spokojnie.

Największa manifestacja zorganizowana w 99. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę rozpoczęła się około godz. 15 na rondzie Dmowskiego. Najpierw były przemówienia organizatorów marszu i ich gości z zagranicy m.in. z Hiszpanii i Włoch. Marsz narodowców przechodził pod hasłem "My chcemy Boga".

TAK RELACJONOWALIŚMY 11 LISTOPADA NA ULICACH STOLICY

Nad głowami zebranych powiewały biało-czerwone flagi, odpalano również race. Około godz. 15.30 uczestnicy ruszyli przez Aleje Jerozolimskie w kierunku Wisły. Trasa była obstawiona przez policję, a poboczne ulice ogrodzono barierami.

1,5 tysiąca antyfaszystów

Takie pojawiły się na przykład na Nowym Świecie między rondem de Gaulle’a a placem Trzech Krzyży, bo przez ten drugi przechodziła druga manifestacja organizowana przez Koalicję Antyfaszystowską "Zmowa Powszechna". Demonstranci trzymali transparenty z napisami: "Za wolność wasza i naszą", "Kobiety przeciw faszyzmowi", "Wolność, równość, sprawiedliwość, "Nie dla faszyzmu, nie dla nacjonalizmu".

- Chcemy przeciwstawić nacjonalizmowi, rasizmowi, seksizmowi i nienawiści inne wartości. Chcemy pokazać, że wierzymy w wolność, równość, solidarność i wzajemną pomoc - mówił o celach marszu, który po 14 ruszył z placu Politechniki Tadeusz Zinowski z Koalicji Antyfaszystowskiej. Policja oceniła wielkość tego zgromadzanie w kulminacyjnym momencie na półtora tysiąca uczestników.

Ale uwagę skupiał głównie większy i głośniejszy marsz narodowców. Jego uczestnicy skandowali hasła "Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę", "Bóg, honor i ojczyzna", "Polski przemysł w polskich rękach", "Naszą drogą nacjonalizm". Uczestnicy wyrażali też sprzeciw wobec środowisk lewicowych, skandowano m.in.: "Precz z lewactwem". Wśród transparentów są m.in. takie związane z zakazem aborcji.

Wielu uczestników miało na ramionach biało-czerwone opaski, często z kotwicą Polski Walczącej.

60 tysięcy narodowców

Trasa wiodła przez de Gaulle’a, most Poniatowskiego, Wybrzeże Szczecińskie i ulicę Siwca. Na błonia Stadionu Narodowego pierwsi uczestnicy zaczęli docierać około godz. 17. Powitał ich koncert zespołu Irydion, potem znów przemawiali organizatorzy i weterani. Odśpiewano "Rotę".

Głos zabrał m.in. żołnierz Związku Jaszczurczego, więzień Pawiaka i niemieckich obozów koncentracyjnych Leszek Zabłocki. - Tylko Polska Rzeczpospolita narodowa przyniesie nam bezpieczeństwo i wolność. Polska Rzeczpospolita zawsze była związana z kręgiem kultury łacińskiej, pomostem tej kultury był Kościół Rzymskokatolicki. Stąd hasło marszu: "My chcemy Boga" - powiedział.

Policja podsumowała 11 listopada na konferencji prasowej, która odbyła się wieczorem. - W całym kraju odbyło się 308 zgromadzeń, nie odnotowaliśmy praktycznie żadnych zdarzeń. W garnizonie warszawskim zaangażowanych było 6100 policjantów. Ich praca poprzedzona była wielotygodniowymi, żmudnymi przygotowaniami – stwierdził Jarosław Szymczyk, komendant główny policji. I dodał, że w Marszu Niepodległości brało udział ok. 60 tys. osób.

Agnieszka Kłąb ze stołecznego ratusza powiedziała, że miasto szacuje frekwencję na ok. 30 tysięcy osób. Jak zaznaczyła, w tegorocznym marszu wzięło udało "zdecydowanie mniej" osób niż w ubiegłym roku. Dodała, że "niestety nie mniej" było pirotechniki, która jest zakazana.

Minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak był pytany o ocenę haseł znajdujących się na transparentach. Dziennikarz zadający pytanie wymienił m.in. napisy "Biała Europa", "Wszyscy różni, wszyscy biali". - Proszę nie ulegać takim skojarzeniom jednoznacznym - odpowiedział Błaszczak. Przyznał jednocześnie, że nie widział tych transparentów, jednak ważne jest, "żeby wszystkiego nie przyrównywać do tezy i nie przyporządkowywać temu zdarzeń i zjawisk".

Incydent przy Smolnej

Co najmniej do jednego incydentu jednak doszło. choć jeszcze przed formalnym startem marszu. Przy ulicy Smolnej zebrało się kilkadziesiąt osób pod szyldem Obywateli RP. Policjanci uznali, że znajdowali się zbyt blisko trasy przemarszu. Jak tłumaczył Sylwester Marczak, rzecznik warszawskiej policji, chodziło o "usiłowanie blokowania legalnego marszu".

Interweniowali funkcjonariusze - łącznie 45 osób przewieziono na komendę przy ulicy Dzielnej.

- Żadna z osób nie została zatrzymana, 45 osób zostało przewiezionych do jednostki policji, żadnej z tych osób nie przedstawiono zarzutu. Wobec wszystkich tych osób wykonano czynności związane z ustaleniem tożsamości celem wykonania dalszych czynności związanych z popełnieniem wykroczenia z artykułu 52 kodeksu wykroczeń, czyli zakłóceniu legalnego zgromadzenia - powiedział z kolei Jarosław Szymczyk.

- Generalnie możemy mówić o bardzo spokojnym i bezpiecznym przebiegu wszystkich tych uroczystości – ocenił sytuację 11 listopada Szymczyk.

ran/PAP/b

Pozostałe wiadomości

Dzięki sąsiadce skończył się domowy koszmar 35-latki i jej dziecka. Przyjęła ją pod swój dach i wezwała policję. Mąż kobiety został zatrzymany, usłyszał zarzuty i objęto go dozorem policyjnym. Musi też opuścić mieszkanie.

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę po południu na Trasie Łazienkowskiej zderzyły się samochód osobowy i miejski autobus. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala.

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

W sobotę rozpoczęła się budowa chodnika przy przejeździe kolejowym w rejonie skrzyżowania Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. O bezpieczną przeprawę przez torowisko w tym miejscu mieszkańcy walczyli do lat.

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace na rondzie Tybetu rozpoczną się w nocy z wtorku na środę, a zakończą w niedzielę, 5 maja, nad ranem. W tym czasie będą objazdy i zmiany w ruchu.

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32 pieszych zostało ukranych mandatami, bo "swoim zachowaniem stwarzali ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych siebie, ale też kierujących, przed maską których nagle się pojawiali". O karach dla 14 zdecyduje sąd. To efekt dwudniowej akcji policji w Piasecznie.

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Targówku kierowca auta osobowego wjechał w rząd zaparkowanych pojazdów. Uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl