Dziecko zwróciło uwagę ochrony, bo dźwigało dwa duże plecaki. Jeden z nich pochodził z tego marketu. Był wypełniony przyborami szkolnymi. Rzeczy były warte blisko 300 zł.Dziewczynka za kradzież plecaka, naklejek, nożyczek, długopisów, karteczek samoprzylepnych, wkładów do segregatorów, pamiętnika, piórnika, a nawet dzienniczka ucznia przeprosiła pracowników ochrony.
Wezwani na miejsce policjanci z patrolu szkolnego z Targówka ustalili, że 10-latka była na wagarach.
Policjanci z patrolu szkolnego zawieźli ją do mamy, która o niczym nic nie wiedziała. Teraz sprawą zajmie się sędzia rodzinny.
mz
Źródło zdjęcia głównego: | Sky News, TVN24