Zakażony koronawirusem uciekł z izolatorium

Mokotowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który uciekł z izolatorium przy Bobrowieckiej. Jak podali, od początku pobytu 43-latek sprawiał problemy. - Usłyszał zarzuty sprowadzenia powszechnego niebezpieczeństwa dla życia wielu osób i został tymczasowo aresztowany - informuje policja.

- Mężczyzna przyleciał do Polski z Kijowa i mając świadomość, że uzyskał dodatni wynik na obecność koronawirusa samowolnie oddalił się z izolatorium, do którego został skierowany przez Służbę Medyczną Lotniska Chopina. Od początku pobytu w izolatorium 43-latek sprawiał problemy - awanturował się, podejmował próby ucieczki, aż wreszcie bez wiedzy personelu medycznego oddalił się z miejsca - informuje Iwona Kijowska z mokotowskiej komendy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Pojechał taksówką do wynajętego mieszkania

Jak ustalili policjanci, mężczyzna po opuszczeniu izolatorium pojechał taksówką do wynajętego mieszkania. - Później wybrał się na zakupy do pobliskiego kiosku. Funkcjonariusze odnaleźli go i przywieźli do komendy przy Malczewskiego z zachowaniem wszelkich środków ostrożności - zaznacza Kijowska.

- W związku z tym, iż pomimo posiadania wiedzy o dodatnim wyniku badania na obecność koronawirusa, w świetle panującej pandemii i powszechnej wiedzy, mężczyzna oddalił się z izolatorium, usłyszał on prokuratorskie zarzuty sprowadzenia powszechnego niebezpieczeństwa dla życia wielu osób - informuje Iwona Kijowska. I dodaje, że na wniosek policjantów i prokuratora, sąd zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na okres miesiąca.

andrusiewicz 1
Andrusiewicz: te dzisiejsze wyniki to jeszcze nie jest miarodajny obraz skali epidemii
Źródło: TVN24
Czytaj także: