Na elewacji widać ślady po kulach. Willa, która przetrwała wojnę, została zabytkiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Willa Zborskich wpisana do rejestru zabytków
Willa Zborskich wpisana do rejestru zabytków
MWKZ
Willa Zborskich wpisana do rejestru zabytków MWKZ

Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków zadecydował o wpisie do rejestru zabytków willi Zborskich przy ulicy Podchorążych. Została wzniesiona w latach 30. XX wieku w prestiżowej lokalizacji w sąsiedztwie Łazienek i od tego czasu - w przeciwieństwie do bliźniaczego budynku - nie zmieniła się znacząco na przestrzeni lat.

Wydzielone przy skrzyżowaniu ulicy Podchorążych i Stępińskiej dwie wąskie i długie posesje zabudowane zostały w latach 30. bliźniaczymi willami o modernistycznej formie - zbudowali je dwaj przedsiębiorcy z branży cementowej.

Willa prezesów lubelskiej fabryki

Jak wymienia w komunikacie konserwator zabytków, pierwsza willa wybudowana pod numerem 69 należała do doktora Wiktora Kuttena. Wraz z biegiem lat została jednak znacznie przekształcona. Druga - pod numerem 69A - była własnością przemysłowca Wacława Zborskiego i w dużej mierze jej wygląd zachował się do dzisiaj.

Obaj inwestorzy należeli do akcjonariuszy lubelskiej fabryki Portland-cementu "Firley". Pierwszy z nich pełnił w niej funkcję prezesa zarządu, drugi wiceprezesa rady nadzorczej (w 1928 roku).

W 1934 roku nieruchomość przy Podchorążych 69A przeszła na własność wdowy po Zborskim, Wandy Jadwigi z Garczyńskich Zborskiej. Później, w 1943 roku, spadek przeszedł na jej brata, bratanków i siostrzeńców.

Po drugiej wojnie światowej budynek został znacjonalizowany, obecnie należy do miasta. Konserwator opisuje, że willa Zborskich została wybudowana w latach 1932-1934 - jako zachodni już segment bliźniaczej willi miejskiej z ogrodem w głębi działki. Do dziś jednak projektant posiadłości nie jest znany. Na podstawie archiwalnych zdjęć można tylko stwierdzić, że willa nie zmieniła się na przestrzeni lat od chwili powstania. "Do zmian mniejszej skali zaliczyć można natomiast usunięcie attyki z cementowych tralek wykonanej po obrysie dachu" - wskazuje Lewicki.

Luksusowa i modernistyczna

Budynek dla Wacława Zborskiego powstał według indywidualnego projektu - w założeniu jako luksusowa willa modernistyczna. Co zadecydowało o wpisie do rejestru zabytków? Jak wymienia konserwator, willa "posiada niewątpliwe walory artystyczne, które wyrażają się zarówno w zewnętrznej formie budynku – bryła urozmaicona została zaakcentowanym pionem klatki schodowej, narożną loggią, tarasem ogrodowym oraz murowanymi balustradami – jak i wysokim standardzie wykończenia wnętrz".

Bryłę budynku zaprojektowano symetrycznie do sąsiedniego segmentu. Zastosowano także rozwiązania charakterystyczne dla architektury dwudziestolecia międzywojennego: wyeksponowane pionowe okno klatki schodowej, żelbetowe daszki, duże płaszczyzny tynku, płaski dach czy ograniczenie detalu do prostych gzymsów oraz betonowych balustrad. "Plastykę bryły uzupełniono zastosowaniem barwnych tynków fakturowych z wykonaną w zaprawie ryflowaną dekoracją narożników i krawędzi otworów okiennych i drzwiowych oraz wprowadzenie detalu metalowego (kraty, uchwyty na donice kwiatowe)" - wylicza konserwator. Jego zdaniem, cenną wartością artystyczną jest także zachowany w znacznym stopniu układ willi, a oprócz tego starannie zaaranżowany wystrój wnętrz. W środku można znaleźć: fornirowane boazerie i stolarkę drzwiową, taflowe parkiety o geometrycznej dekoracji, finezyjnie opracowany słupek na pierwszym biegu schodów, osłony grzejników, kamienną okładzinę schodów, narożne kominki, marmurowe parapety, zachowane płytki ceramiczne w pomieszczeniu dawnej kuchni w piwnicy, a także na posadzkach przy głównym wejściu oraz w pomieszczeniach sanitarnych na pierwszej kondygnacji. "Cennymi elementami wystroju jest oryginalna stolarka okienna i drzwiowa z szybami kryształowymi, okucia (klameczki okienne, klamki, szyldy, zamki, zawiasy, przytrzymywacze spinaczowe między skrzydłami), grzejniki o dekoracyjnie opracowanych wspornikach czy elementy armatury łazienkowej" - wymienia Lewicki.

Świadek działań w czasie II wojny światowej

Konserwator zaznacza też, że wartość historyczna budynku wiąże się z sylwetką przemysłowca fabryki Portland-cementu "Firley". "Wzniesiona w prestiżowej lokalizacji w sąsiedztwie zespołu pałacowo-ogrodowego Łazienki Królewskie willa modernistyczna jest przykładem dążeń osobistych przedstawicieli elity finansowej Rzeczpospolitej, a szerzej także rozwoju urbanistycznego miasta, które przeznaczyło pod zabudowę mieszkaniową tereny powojskowe znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie rezydencji królewskiej" - ocenia Lewicki.

Dodaje, że budynek w czasie drugiej wojny światowej znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie ważnej siedziby - dowództwa obrony Sielc majora Józefa Rosieka. "Świadectwem działań wojennych są m.in. postrzeliny na zachodniej elewacji budynku. Zachowana substancja zabytkowa, obejmująca zarówno komponenty architektoniczne jak i czytelne rozwiązania funkcjonalno-przestrzenne i detal, stanowią niebagatelne źródło wiedzy na temat kultury materialnej elity finansowej stolicy w dwudziestoleciu międzywojennym" - opisuje.

Autorka/Autor:katke

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: MWKZ

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl