Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pokazał w mediach społecznościowych, jak wyglądają wnętrza "Szpiegowa". "Każde z pomieszczeń jest zdemolowane i ogołocone. Wygląda na to, że do 'uratowania' nadają się tylko ściany nośne - napisał.
W poniedziałek po godzinie 17 prezydent Warszawy przekazał, że nieruchomość przy ulicy Sobieskiego 100 oficjalnie została przejęta przez miasto.
Zniszczenia w "Szpiegowie". Pocięte nawet okablowanie wind
"Komornik właśnie zakończył pracę na terenie "Szpiegowa". Protokół końcowy z dzisiejszych działań jest już gotowy. To już oficjalne: odzyskaliśmy dla Miasto Stołeczne Warszawa nieruchomość przy ul. Sobieskiego 100" - napisał w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski.
Podkreślił, że każde z pomieszczeń było zdemolowane i ogołocone. "Wygląda na to, że do 'uratowania' nadają się tylko ściany nośne. Pocięte było nawet okablowanie wind. Na miejscu zastaliśmy dwie kasy pancerne – obie puste" - napisał Trzaskowski.
W budynku przy ulicy Sobieskiego 100, w którym w czasach PRL mieszkali pracownicy sowieckiej ambasady, jest ponad 100 mieszkań. Wiele lat temu budynek opustoszał i wymaga remontu.
Stolica zapowiadała, że zamierza przeznaczyć lokale dla rodzin z małymi dziećmi, które straciły swoje domy w wyniku trwającej od 24 lutego agresji Rosji na Ukrainę. Ambasador Ukrainy powiedział jednak PAP, że bardziej prawdopodobne jest powstanie w tym miejscu kulturalnego centrum ukraińskiego.
- Mieszkań takich normalnych mogłaby tu powstać 50, może 70. Trudno by nam było wybrać spośród tylu potrzebujących te kilkadziesiąt rodzin - tłumaczył Andrij Deszczycia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Trzaskowski / Facebook