- W trakcie prac budowlanych dźwig uległ przewróceniu. Doszło do usterki i urwał się element od obrotnicy, czyli w miejscu, w którym kabina sterująca styka się z samochodem. Jedna osoba - operator dźwigu - była pod opieką pogotowia ratunkowego. Był przytomny i świadomy - przekazał w rozmowie z tvnwarszawa.pl młodszy brygadier Patryk Topolski ze stołecznej straży pożarnej.
Autorka/Autor: katke
Źródło: Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Rafał / Kontakt24