28 października, po ponad dwóch latach budowy, uruchomiono linię tramwajową do Wilanowa. Do krańca na skrzyżowaniu Branickiego oraz alei Rzeczypospolitej kursują linie: 14 z Ochoty i 16 z pętli Piaski (połowa kursów w relacji skróconej z Muranowa).
Kilka miesięcy wcześniej, w maju, połączenie tramwajowe z Śródmieściem, Wolą i Bemowem zyskali mieszkańcy Sielc, dzięki linii 11 kursującej do skrzyżowania Gagarina z Czerniakowską.
Konsultacje, uwagi, zmiany
Dostęp do tramwaju spowodował istotne zmiany w siatce połączeń autobusowych kursujących przez tę część Mokotowa. Zanim Zarząd Transportu Miejskiego je wprowadził, zorganizował konsultacje społeczne. Swoje uwagi mieszkańcy mogli zgłaszać za pośrednictwem strony internetowej, na spotkaniach stacjonarnych i online oraz pocztą elektroniczną. Przez miesiąc wzięło w nich udział około dwóch tysięcy osób.
W lipcu ZTM poinformował o wstępnych wnioskach. Najwięcej uwag dotyczyło zmian zaplanowanych dla czterech linii autobusowych: 131, 217, 251 i 519. W przypadku linii 217 i 251 ZTM wyszedł naprzeciw zgłaszającym uwagi. 217 dalej łączy Wilanów z Ursynowem, a 251 zamiast na Kabaty, tak jak chcieli urzędnicy, jeździ z Powsina przez Wilanów do stacji metra Wilanowska.
Z kolei linia 519 co prawda nie została zlikwidowana, tak jak pierwotnie proponowali urzędnicy, ale jej trasa została mocno zmodyfikowana. Mieszkańcy Powsina stracili bezpośrednie połączenie z centrum Warszawy. Autobusy zostały skierowane przez Wilanów do metra na Wilanowskiej.
Najwięcej emocji wywołały jednak przetasowania na linii 131. Tak oznaczone autobusy z Sadyby do centrum przez Powsińską, Czerniakowską, Gagarina, Spacerową, Waryńskiego i Marszałkowską kursowały od lat 80. XX wieku. Po uruchomieniu tramwaju do Wilanowa, 131 nie skręca już w Gagarina. Dalej jedzie prosto aż do Powiśla, gdzie przez Książęcą, plac Trzech Krzyży i Aleje Jerozolimskie dociera do Dworca Centralnego.
Petycja w sprawie "131"
Mieszkańcy gęsto zaludnionych Sielc nie są zadowoleni. Mają żal, że ZTM zignorował ich uwagi. "Nowa trasa autobusu 131 jest przypadkowym wynikiem skrócenia linii 518 i 517, czyli zapełnieniem luki powstałej na Powiślu po usunięciu stamtąd autobusu 517 na odcinku Torwar - pl. Trzech Krzyży. Natomiast oś Wisłostrady ma już kilka połączeń z Powiślem (linie 107, 141, 159, 162, 187), które obecnie w zupełności zaspokajają zapotrzebowanie na komunikację między tymi osiedlami, przede wszystkim tzw. sypialniami, gdzie zdecydowanie dominują prywatne lokale mieszkaniowe" - wskazują w petycji do władz ZTM o przywrócenie starej trasy 131 mieszkańcy Sielc, Czerniakowa, Sadyby i Wilanowa Niskiego.
Argument urzędników o tym, że autobus na starej trasie dublowałby kursujący przez Gagarina tramwaj 11, do części mieszkańców nie trafia.
"Ich trasy pokrywają się tylko częściowo, a rozkładowy czas przejazdu pozostaje bardzo podobny. W przypadku zmiany trasy 131 na tę przez Powiśle m.in. Sadyba i Sielce stracą bezpośrednie połączenie z przystankami: pl. Konstytucji, Hoża czy DS Riviera, a najbardziej ucierpią na tej zmianie osoby mające trudności z poruszaniem się (na Sielcach mieszka sporo osób z ograniczeniami mobilności) z okolic przystanków Stępińska i Iwicka, którzy i które mają bliżej do autobusu niż tramwaju zatrzymującego się jedynie na przystanku Sielecka" – argumentują w petycji.
ZTM: tramwaje oferują większą liczbę miejsc
Podpisów pod petycją przybywa, we wtorek po południu było ich już blisko 1800. ZTM pozostaje nieugięty.
- Autobusy 131 zostały wycofane z relacji, na której pokrywała się z tramwajem. Tramwaje oferują większą liczbę miejsc w godzinie niż linia 131, w ruchu ulicznym poruszają się sprawniej – argumentuje Tomasz Kunert, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego.
- "Jedenastka" jedzie na plac Unii Lubelskiej, do stacji metra Politechnika, na Dworzec Centralny. Dojazd na rondo Romana Dmowskiego jest możliwy po przesiadce do innego tramwaju na tym samym przystanku, np. Goworka – wylicza przedstawiciel ZTM.
Kunert wyraźnie zaznacza, że powrotu autobusu 131 na dawną trasę ZTM nie przewiduje.
"Nie możemy liczyć, że seniorzy przesiądą się na hulajnogi"
W obronę niezadowolonych mieszkańców wziął burmistrz Mokotowa Rafał Miastowski, który w piśmie do dyrektorki ZTM Katarzyny Strzegowskiej, prosi o "ponowne przeanalizowanie potrzeb mieszkańców" .
"Mam wrażenie, że zostało zignorowanych wiele postulatów mieszkańców wyrażanych podczas konsultacji, ale także stanowisko rady dzielnicy z lipca 2024 roku" – pisze burmistrz Miastowski.
W piśmie pochyla się nie tylko nad wygnanym na Powiśle autobusem 131. Zaznacza, że problematyczne jest wycofanie 519 z ulicy Sobieskiego.
"Sadyba ma utrudniony dojazd do centrum, osiedle Siekierki i Augustówka również. Co ważne, bezwzględnie należy pamiętać, że komunikacją miejską jeżdżą dzieci, młodzież i seniorzy. Te grupy nie mają uprawnień lub środków, by przemieszczać się samochodem" – wskazuje burmistrz.
Zwraca też uwagę na odległości, które trzeba pokonać, aby dotrzeć do przystanków. "Autobus 130, który jedzie z Elektrociepłowni Siekierki w stronę metra Wilanowska, na który mieszkańcy czekali, ma przystanek na ul. Gołkowskiej, a później dopiero na ul. Idzikowskiego za Sobieskiego. W efekcie osoby mieszkające na Idzikowskiego pomiędzy Powsińską, a Trasą Siekierkowską i tak nie mogą korzystać z tej linii w wygodny sposób" – pisze Miastowski.
"Chciałbym także zwrócić uwagę na odległości pomiędzy ulicami Powsińską, Gościniec, Czerniakowską a Sobieskiego. Niestety, aby skorzystać z tramwaju trzeba do niego dojechać. Nie możemy liczyć, że seniorzy przesiądą się na rowery czy hulajnogi" – podsumowuje burmistrz.
Jak poinformował nas rzecznik mokotowskiego ratusza Tomasz Keller, odpowiedź na pismo burmistrza jeszcze nie wpłynęła.
🚡 Z niecierpliwością czekaliśmy na uruchomienie linii tramwajowej do Wilanowa. Pierwsi pasażerowie pojechali nowymi...
Posted by Urząd Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy on Monday, November 25, 2024
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZTM