"Sąd Rejonowy w Kozienicach wydał w dniu 26 listopada 2025 roku wyrok wobec Sławomira S. oskarżonego o spowodowanie w Magnuszewie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości, w wyniku którego śmierć na miejscu poniosły trzy osoby natomiast dwie inne doznały obrażeń ciała" – przekazała prok. Aneta Góźdź, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu 30 kwietnia. Prokuratura zarzuciła mężczyźnie kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, w warunkach uprzedniego skazania za to samo przestępstwo.
15 lat więzienia dla kierowcy
Sąd uznał, że Sławomir S. jest winny zarzuconych mu przestępstw i wymierzył karę łączną 15 lat więzienia. Ponadto orzekł dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. S. będzie musiał też zapłacić 10 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
"Na rzecz osób reprezentujących prawa zmarłych w wyniku wypadku pokrzywdzonych, sąd orzekł nawiązki w kwotach po 100 000 złotych i po 25 000 złotych na rzecz pozostałych dwojga pokrzywdzonych" – dodała prokurator Gwóźdź.
Skazano także pasażera
Wyrok usłyszał także drugi z oskarżonych – Jacek L., który odpowiadał za nieudzielenie pomocy rannym. Mężczyzna został skazany na trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres trzyletni okres próby.
Wyrok nie jest prawomocny.
Wjechał w grupę pieszych
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w godzinach wieczornych 31 sierpnia ubiegłego roku na nieoświetlonym odcinku drogi wojewódzkiej w Magnuszewie. Jak informowała tuż po zdarzeniu policja, kierujący fordem mieszkaniec powiatu kozienickiego wjechał w idących drogą ludzi. Najpierw potrącił troje pieszych, dwie 55-latki i 37-latka, a następnie parę 36-latków.
Śmierć na miejscu ponieśli 36-latkowie. Troje pieszych, dwie 55-latki i 37-latek, zostało przetransportowanych do szpitala. Pomimo starań medyków, 55-letnia kobieta zmarła w szpitalu.
Po alkoholu i bez prawa jazdy
Kierowca miał w organizmie ok. 1,22 promila alkoholu i prowadził pojazd bez uprawnień. Stracił je w 2010 roku za kierowanie w stanie nietrzeźwości.
We wrześniu 2020 roku po raz kolejny został zatrzymany do policyjnej kontroli, gdy jechał bez zapiętych pasów. Wtedy kozieniccy policjanci wnioskowali do sądu o ukaranie go za kierowanie bez uprawnień, za co miał zakaz prowadzenia pojazdów na rok.
Kierowca w toku śledztwa przyznał się do popełnienia obu zarzucanych mu czynów.
Autorka/Autor: ag/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dariusz Borowicz / Agencja Wyborcza.pl