Jak często czyszczone i myte są wagony metra?

Metro w Warszawie, zdjęcie ilustracyjne

Metro w Warszawie, zdjęcie ilustracyjne
Mycie pociągów Metra Warszawskiego
Źródło: Metro Warszawskie

Siedzenia w metrze są czyszczone w kilku etapach, a każdy odbywa się z różną częstotliwością. Raz dziennie zabrudzenia są usuwane ręcznie, a co najmniej raz na dwa tygodnie fotele są odkurzane. Pranie maszynowe prowadzone jest dwa razy w roku, a dezynsekcja cztery razy.

Kiedy pociągi metra zjeżdżają na Stację Techniczno-Postojową Kabaty lub w tory odstawcze linii metra rozpoczynają się prace porządkowe. Wówczas sprawdzana jest czystość wszystkich siedzeń. Zabrudzenia są usuwane ręcznie, sprzątane są też odpadki. Czynności te są wykowywane raz dziennie.

Siedzenia w metrze są też sprzątane podczas pracy pociągu. "Fotele oraz przedział pasażerski są myte interwencyjnie po każdym zgłoszeniu maszynisty, że jest taka potrzeba" - zaznacza Anna Bartoń z metra warszawskiego.

Inne prace czyszczące odbywają się co najmniej raz na dwa tygodnie. Jak przekazała Bartoń, w ramach planowanych przeglądów i napraw pojazdu metra oraz bieżących czynności utrzymaniowych wykonywane jest sprawdzenie czystości wszystkich siedzeń, ręczne czyszczenie zabrudzeń i sprzątanie odpadków. Tapicerki foteli są także odkurzane.

Pranie dwa razy w roku, dezynsekcja cztery

Metro warszawskie ma także podpisane umowy na czyszczenie i dezynfekcję pokryć tapicerskich. W ich ramach tapicerka siedzisk jest prana maszynowo i dezynfekowana. Zabiegi takie wykonywane są dwa razy w roku. Pierwszy cykl odbywa się w miesiącach kwiecień-czerwiec, a drugi w miesiącach wrzesień-listopad.

Z kolei cztery razy w roku: w miesiącach styczeń, luty, sierpień, grudzień prowadzona jest dezynsekcja pojazdów metra, obejmująca siedzenia pasażerskie wagonów. Te czynności również odbywają się na podstawie zawartej umowy.

Co gubią warszawiacy?

W pociągach metra są znajdowane najróżniejsze przedmioty. Głównie są to telefony, klucze, czasem przedmioty sezonowe – latem parasole, zimą czapki i rękawiczki. Jednak zdarzają się przedmioty zupełnie nietypowe: kule ortopedyczne, hulajnogi, a ostatnio np. ręcznie robiona deskorolka.

Trafiają one do Punktu Odbioru Rzeczy Znalezionych, znajdującego się na antresoli stacji M2 Stadion Narodowy. To z niego można odebrać zagubione skarby. "Średnio trafia tu 2800-2900 przedmiotów rocznie. Ponad jedna trzecia z nich 'odnajduje' właściciela" - informował w 2023 roku ratusz.

W 2022 roku w miejskim Biurze Rzeczy Znalezionych przyjęto 9400 rzeczy, rok wcześniej było ich 6600. Warszawiacy gubili głównie dokumenty, telefony, zegarki i elektronikę. Znaleziono 612 telefonów, 187 zegarków, 76 laptopów, 65 tabletów, 36 czytników e-book, 26 rowerów oraz 23 aparaty fotograficzne.

Co dzieje się z przedmiotami, po które nie zgłaszają się zainteresowani? Część trafia do stołecznego Biura Rzeczy Znalezionych przy ul. Dzielnej 15, gdzie dalej oczekują na właścicieli.

"Część jednak jest utylizowanych – dotyczy to przedmiotów o szacunkowej wartości poniżej 100 zł – np. pojedynczych rękawiczek czy słuchawek bluetooth" - podali urzędnicy.

Czytaj także: