Uszkodził autem budynek sądu, "tarczą własnej produkcji" blokował strażników. Szczegóły incydentu

Strażnicy miejscy obezwładnili kierowcę
Kierowca wjechał w budynek sądu. Relacja Klemensa Leczkowskiego
Źródło: TVN24
Kierowca auta dostawczego uszkodził szlaban i wtargnął na teren sądu na Bemowie. Strażnicy miejscy poinformowali o szczegółach tego incydentu. - Uderzył w bok radiowozu. Wymachiwał tarczą i metalową pałką - opisali zachowanie 39-latka.

W środę kierowca samochodu dostawczego wyłamał szlaban i wjechał w budynek sądu przy ulicy Kocjana. W czwartek przebieg zajścia zrelacjonowali strażnicy miejscy, którzy w środę około godziny 10 jechali do sądu z dokumentami.

Wtedy zauważyli przy wjeździe uszkodzony szlaban, a za nim niebezpiecznie manewrujący, dostawczy samochód.

"Uderzył w bok radiowozu. Wymachiwał metalową pałką"

Strażnicy wybiegli, by powstrzymać "desperata". "Kierowca, próbując wyjechać, uderzył w bok radiowozu, po czym ruszył w stronę głównych drzwi do budynku. Mężczyzna jechał chodnikiem, nie zważając na chodzących nim interesantów, którzy uciekali mu spod kół. W pewnym momencie zahaczył o ścianę, przy wejściu do sądu" - opisali mundurowi.

Funkcjonariusze pobiegli do szoferki. "Kierowca był agresywny i pobudzony, nie reagował na wydawane mu polecenia opuszczenia pojazdu. Tarczą własnej produkcji blokował strażnikom dostęp i wymachiwał metalową pałką" - opisali.

Strażnicy wyciągnęli niebezpiecznego mężczyznę z pojazdu. Został obezwładniony. Na miejsce zostało wezwane pogotowie i policja. "W związku z nieznanymi motywami działania mężczyzny – zarządzono ewakuację budynku. Policjanci ujawnili, że sprawca miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów" - przekazali.

Po wstępnych badaniach ratownicy medyczni podjęli decyzję o przewiezieniu 39-letniego kierowcy w asyście policji do szpitala w celu dalszych badań i obserwacji.

Ustalenia policji

- Samochód dostawczy chciał wjechać na teren sądu. Doszło do sprzeczki 38-letniego kierowcy z pracownikiem ochrony. Kierowca użył gazu - informowała w środę Marta Sulowska z bemowskiej policji. Następnie kierowca z impetem wyłamał szlaban i uderzył w budynek sądu.

Jak poinformowała policja ani pracownikowi ochrony, ani innym osobom przebywającym na terenie obiektu nic się nie stało.

Do sprawy odniósł się w środę minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który podziękował na portalu X funkcjonariuszom straży miejskiej i policji za "za dzisiejszą niezwykle szybką, profesjonalną i przede wszystkim - skuteczną interwencję w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Woli".

"Kierowca, który zaatakował pracownika ochrony, staranował szlaban, wjechał na teren Sądu i uszkodził budynek - został ujęty na miejscu zdarzenia. Samo zdarzenie było groźne i wiązało się z niebezpieczeństwem dla osób które wówczas znajdowały się przed budynkiem Sądu. Na szczęście - nic nikomu się nie stało. Nie może być jednak tolerancji dla osób powodujących tego rodzaju zagrożenia. Prokuratura niezwłocznie podejmie czynności wobec zatrzymanego sprawcy" - zapewnił w środę.

Czytaj także: