W środę kierowca samochodu dostawczego wyłamał szlaban i wjechał w budynek sądu przy ulicy Kocjana. W czwartek przebieg zajścia zrelacjonowali strażnicy miejscy, którzy w środę około godziny 10 jechali do sądu z dokumentami.
Wtedy zauważyli przy wjeździe uszkodzony szlaban, a za nim niebezpiecznie manewrujący, dostawczy samochód.
"Uderzył w bok radiowozu. Wymachiwał metalową pałką"
Strażnicy wybiegli, by powstrzymać "desperata". "Kierowca, próbując wyjechać, uderzył w bok radiowozu, po czym ruszył w stronę głównych drzwi do budynku. Mężczyzna jechał chodnikiem, nie zważając na chodzących nim interesantów, którzy uciekali mu spod kół. W pewnym momencie zahaczył o ścianę, przy wejściu do sądu" - opisali mundurowi.
Funkcjonariusze pobiegli do szoferki. "Kierowca był agresywny i pobudzony, nie reagował na wydawane mu polecenia opuszczenia pojazdu. Tarczą własnej produkcji blokował strażnikom dostęp i wymachiwał metalową pałką" - opisali.
Strażnicy wyciągnęli niebezpiecznego mężczyznę z pojazdu. Został obezwładniony. Na miejsce zostało wezwane pogotowie i policja. "W związku z nieznanymi motywami działania mężczyzny – zarządzono ewakuację budynku. Policjanci ujawnili, że sprawca miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów" - przekazali.
Po wstępnych badaniach ratownicy medyczni podjęli decyzję o przewiezieniu 39-letniego kierowcy w asyście policji do szpitala w celu dalszych badań i obserwacji.
Ustalenia policji
- Samochód dostawczy chciał wjechać na teren sądu. Doszło do sprzeczki 38-letniego kierowcy z pracownikiem ochrony. Kierowca użył gazu - informowała w środę Marta Sulowska z bemowskiej policji. Następnie kierowca z impetem wyłamał szlaban i uderzył w budynek sądu.
Jak poinformowała policja ani pracownikowi ochrony, ani innym osobom przebywającym na terenie obiektu nic się nie stało.
Do sprawy odniósł się w środę minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który podziękował na portalu X funkcjonariuszom straży miejskiej i policji za "za dzisiejszą niezwykle szybką, profesjonalną i przede wszystkim - skuteczną interwencję w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Woli".
"Kierowca, który zaatakował pracownika ochrony, staranował szlaban, wjechał na teren Sądu i uszkodził budynek - został ujęty na miejscu zdarzenia. Samo zdarzenie było groźne i wiązało się z niebezpieczeństwem dla osób które wówczas znajdowały się przed budynkiem Sądu. Na szczęście - nic nikomu się nie stało. Nie może być jednak tolerancji dla osób powodujących tego rodzaju zagrożenia. Prokuratura niezwłocznie podejmie czynności wobec zatrzymanego sprawcy" - zapewnił w środę.
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa