Silny wiatr dał się we znaki Polsce. W niedzielę strażacy mieli pełne ręce roboty i wyjeżdżali do usuwania połamanych konarów, zerwanych linii energetycznych oraz uszkodzonych dachów. Mieszkańcy niektórych regionów wciąż nie mają prądu.
Wciąż nie ma prądu na Podkarpaciu
Blisko 100 razy w ciągu ostatniej doby wyjeżdżali na Podkarpaciu strażacy do usuwania skutków silnie wiejącego wiatru - poinformował w poniedziałek rzecznik podkarpackiej Państwowej Straży Pożarnej brygadier Marcin Betleja.
Jak zaznaczył, "główne działania strażaków to usuwanie połamanych konarów, gałęzi i drzew z jezdni, chodników i linii energetycznych".
- W pięciu przypadkach pomagaliśmy zabezpieczyć uszkodzone dachy na budynkach gospodarczych i mieszkalnych. Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiatach krośnieńskim, rzeszowskim i jasielskim - powiedział Betleja. Rzecznik podkreślił, że "nikt nie został ranny".
Na południu regionu - poinformował Łukasz Boczar z rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja - "w poniedziałek rano bez prądu było 220 odbiorców".
Interwencje na Śląsku
W związku z silnym wiatrem w nocy z soboty na niedzielę i rano w niedzielę straż pożarna w rejonie Bielska-Białej i na Śląsku Cieszyńskim interweniowała ponad 50 razy. Najwięcej - około 40 interwencji - podjęli bielscy strażacy, głównie w rejonie Jasienicy i Międzyrzecza.
Dyżurny oficer z komendy miejskiej w Bielsku-Białej podał, że podjęcia działań wymagały złamane konary drzew i niezabezpieczone blachy, które siła wiatru przeniosła na drogę. - Mieliśmy też cztery zgłoszenia o naderwaniu poszycia dachu - przekazał.
Na Śląsku Cieszyńskim strażacy interweniowali głównie przy połamanych drzewach i zerwanych liniach energetycznych. "Krótko po północy zaczęliśmy działać ze skutkami wichury, jaka nawiedziła nasz rejon. Do godzin południowych alarmowano nas sześciokrotnie. Do alarmów wyjeżdżaliśmy na dwa zastępy ze względu na natężenie zdarzeń. Wszystkie z interwencji dotyczyły powalonych drzew na jezdnię" - napisali w niedzielę w mediach społecznościowych strażacy ochotnicy z Cisownicy w województwie śląskim w powiecie cieszyńskim.
Spółka Tauron, która dostarcza energię, podała na swojej stronie, że w rejonie Bielska-Białej i Cieszynie nocą doszło do kilku awarii, między innymi na obrzeżach północnej części Bielska-Białej oraz w okolicach Buczkowic, Międzyrzecza, Ustronia, Cieszyna i Goleszowa.
Źródło: PAP, wetteronline.de, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ochotnicza Straż Pożarna Cisownica