Obfite opady śniegu, które od środy nawiedzają południowo-wschodnią część Stanów Zjednoczonych, dotarły do Nowego Jorku. Synoptycy spodziewają się, że spadnie nawet do 30 cm śniegu. "Mogą pojawić się problemy z komunikacją. Autobusy wyposażono w łańcuchy" - relacjonuje Reporter 24 Piotr Sobilo, który przesłał zdjęcia i filmy. Otrzymaliśmy również zdjęcia z New Jersey.
"Pada od rana. Jeszcze nie pozbyliśmy się śniegu z poprzednich opadów, a dziś ma jeszcze dosypać. Warunki pogarszają się z minuty na minutę i do tego na popołudnie zapowiadany jest śnieg z deszczem" - relacjonował z Nowego Jorku Reporter 24 Piotr Sobilo. Jak dodał, wielu nowojorczyków pozostało w domu. "Mogą pojawić się problemy z komunikacją. Ci, którzy dojeżdżają samochodami, obawiają się wydłużonych powrotów i problemów z zaparkowaniem" - napisał Reporter 24. "Autobusy miejskie wyposażono w łańcuchy" - dodał.
Szkoły otwarte mimo obfitych opadów
Jak podaje portal nydailynews.com, w czwartek w Nowym Jorku może spaść do 30 cm śniegu, a także śnieg z deszczem. Silny wiatr oraz obfite opady śniegu mogą spowodować utrudnienia w komunikacji, dlatego ludzie zachęcani są do korzystania z transportu publicznego. Falę krytyki wywołała decyzja, by mimo wyjątkowo trudnych warunków pogodowych, szkoły publiczne pozostały otwarte.
Odwołane loty i ludzie bez prądu
Jak informuje portal tvnmeteo.pl, zimowy sztorm rozpoczął się w środę w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych. "Do tej pory zginęło 13 osób. Bez prądu jest blisko 363 tysięcy domów oraz firm. Lotniska masowo odwołują loty. Wszystko jest przykryte dwu i pół centymetrową warstwą lodu" - podaje portal.
Autor: ak/tk, map / Źródło: Kontakt 24