Po ulewnych deszczach poziom rzek na północy Czech wzrósł niebezpiecznie. W dwóch czeskich krajach (województwach) ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. Podtopienia po gwałtownych burzach wystąpiły również na Słowacji.
Pod Frydlantem z brzegów wystąpiła rzeka Smieda, która po polskiej stronie nazywana jest Witką. Sytuacja jest na tyle groźna, że do ewakuacji przygotowano kilkanaście rodzin, które, zanim opuszczą miejsce zamiszkania, wnoszą dobytek na wyższe piętra domów. Trwa zabezpieczanie okolicy workami z piaskiem.
W gminie Viszniova policja ze względu na zagrożenie zalaniem zamknięto kilka szos i jeden most.
Cztery czeskie rzeki mogą wylać
Czeski Instytut Hydrometeorologiczny (CHMU) poinformował w południe, że trzeci, najwyższy stopień zagrożenia powodzią obowiązuje nie tylko na Smiedzie, lecz także na Izerze, Kamenicy oraz Jerzicy. Poziom wody w tych rzekach wciąż się podnosi, a deszcz nie przestaje padać.
To właśnie niepozorna Witka (Smieda), mała górska rzeka, która przepływa przez polsko-czeskie pogranicze, spowodowała wielkie szkody podczas ubiegłorocznych powodzi na północy Czech.
Alarm przeciwpowodziowy w Libercu i w Pilznie
Alarm przeciwpowodziowy zarządzono w czwartek w krajach libereckim i pilzneńskim, gdzie w ciągu sześciu godzin nocnych opady przekroczyły 50 milimetrów na metr kwadratowy. Stan pogotowia obowiązuje natomiast w województwie środkowoczeskim, a obserwacje stanu rzek wprowadzono w regionie północno-wschodnim, obejmującym kraje kralowohradecki, pardubicki, ołomuniecki, morawsko-śląski i zliński.
Jak podaje CHMU, niebezpieczna sytuacja jest groźna także w Czechach południowo-zachodnich i środkowych. Wystąpieniem z brzegów wciąż grozi podpilzneńska Uslava, a drugi stopień zagrożenia powodziowego ogłoszono na Nysie Łużyckiej w Hradku nad Nysą i na Rasznicy we Frydlancie.
Praga pod wodą
W środę po południu deszcz zalał ulice stolicy Czech, Pragi. Pod wodą znalazła się jedna ze stacji metra, przez co na jednej z linii przez kilkadziesiąt minut wstrzymano ruch pociągów.
W czwartek nieopodal czeskiej stolicy woda uszkodziła jedną z linii kolejowych. Teraz kursuje tam zastępcza komunikacja autobusowa. W jednej z praskich dzielnic deszcz utworzył przez noc wielkie jezioro o głębokości minimum pół metra.
W sąsiedztwie miasta Rokycany, na zachodzie Czech, strażacy musieli ewakuować dzieci z obozu wypoczynkowego. Pod Rakovnikiem, niedaleko Pragi, zawaliła się natomiast ściana domu podmytego przez wodę. Nikomu nic się nie stało, ponieważ mieszkańcy przebywali w tym czasie poza domem.
Zagrożona jest także Słowacja
Intensywne opady i gwałtowne burze nawiedziły także północną Słowację. W okolicach Popradu, Kieżmarku, Preszowa, Bardiejowa i Starej Lubowli wiatr połamał drzewa, a woda podtopiła domy i piwnice. Ze skutkami nawałnic próbują poradzic sobie strażacy.
Czescy i słowaccy meteorologowie ostrzegają, że deszcz będzie padał do piątku.
Autor: map//ŁUD / Źródło: PAP