Ulewne deszcze monsunowe od ponad dwóch tygodni nie przestają nękać słynącego z upraw herbaty indyjskiego stanu Assam. Już dwa miliony Hindusów musiały uciekać przed falą powodziową. Do tej pory zginęło osiemdziesiąt osób. Pod wodą znalazło się 23 z 27 okręgów stanu. Na niżej położonych terenach zalane zostały plantacje herbaty.
Indyjski minister rolnictwa powiedział, że tak złej sytuacji w Assamie nie było od 14 lat. Ostatnia powódź o takich rozmiarach zdarzyła się wtym stanie w 1998 roku.Ministerstwo zdrowia obawia się wybuchu epidemii na zalanych terenach. Cały czas w Indiach utrzymują się czterdziestostopniowe upały.
Autor: mj / Źródło: EPA/STR