Fala upałów nie odpuszcza. W czerwcu wysokie temperatury pojawiły się w Zachodniej Europie. Obecnie strefa ta przemieściła się na Bałkany i Bliski Wschód. Temperatury dojdą do 45 stopni. Ludzki organizm trudno znosi takie warunki.
Jak podaje pogotowie ratunkowe w Sofii w sobotę przed południem z powodu wysokich temperatur zmarły cztery osoby.
Od piątku do lokalnych szpitali w Sofii przewieziono 18 osób, które straciły przytomność. W całym kraju zanotowano kilkadziesiąt takich przypadków. Obecnie w niemalże całym kraju obowiązuje najwyższy stopień alarmowy. Władze przestrzegają ludność, zwłaszcza osoby starsze i chore, przed wychodzeniem z domu. W Sofii i innych dużych miastach w miejscach publicznych rozdawana jest zimna woda. Do godz. 21.00 wprowadzono ograniczenie ruchu dla ciężkich pojazdów. Jak prognozują synoptycy, fala upałów utrzyma się jeszcze przez dwa, trzy dni. Potem temperatura zacznie spadać.
Upały w innych krajach
Upały nawiedziły także Rumunię i Grecję.
W ten weekend w Grecji temperatura wyniesie nawet 44-45 st. C w cieniu. Temperatura odczuwalna będzie o kilka stopni wyższa, z powodu wysokiej wilgotności. Miasta oferują miejsca z klimatyzacją, gdzie można przebywać bez opłat. Upały panują w środkowej Macedonii, w środkowej Grecji i Attyce (region historyczny), na wschodnim i środkowym Peloponezie, w zachodniej Krecie i na wyspach w południowej części archipelagu Dodekanez na Morzu Egejskim. Fala upałów dotarła z Tunezji i Algierii.
W sobotę w Rumunii 19 hrabstw oraz Bukareszt ogłosiło czerwony alert w związku z ekstremalnymi temperaturami. W Oltenii i Muntenii termometry pokażą od 42 do nawet 45 st. C. Wilgotność wyniesie powyżej 80 procent.
Upały nękają również Turcję
W Iranie temperatury bliskie rekordowych wyników
Skwar na Półwyspie Iberyjskim
Autor: wd,AP / Źródło: PAP/EPA, ENEX