Kolejny wilk we wnykach odnaleziony w polskich lasach. Tym razem ofiarą kłusowników stało się zwierzę ze Śląska. Gdyby nie szybka reakcja ludzi, wilka czekałaby śmierć głodowa.

Wzdłuż toskańskiego wybrzeża Włoch po morzu sunęły dwie bliźniacze trąby wodne. Zjawisko można było zaobserwować w poniedziałek z miast Cecina oraz San Vincenzo.

4 lutego o godz. 00.10 Księżyc wkroczył w fazę pełni. Do redakcji TVN Meteo czujni Reporterzy 24 przesyłali zdjęcia "pełni śnieżnej".

W środę w prawie całym kraju prognozowane są opady śniegu, którego miejscami spadnie do 2 cm. Warunki na drogach na tych obszarach będą trudne.

W środę nad całym krajem zbiorą się chmury, z których spadnie śnieg. Poza tym Polakom będzie zimno, termometry wskażą od -2 st. C do 2 st. C.

Stado lecących szpaków potrafi wprawić w osłupienie. Ptaki rewelacyjnie współpracują, tworząc przy tym niewiarygodne formacje. Zachwycające zjawisko udało się zarejestrować w okolicy miasta Rahat w Izraelu.

Ani na austriackich stokach, ani na włoskich, ani także na szwajcarskich czy francuskich narciarze planujący "atak na górę" nie mogą liczyć na pogodną aurę. Synoptycy prognozują opady śniegu i silne zachmurzenie, skutecznie blokujące promienie słońca.

W środę narciarze, którzy wypoczywają w polskich górach, mogą na ogół spodziewać się dobrze przygotowanych stoków. We wszystkich kurortach panować będzie ujemna temperatura, a niebo na ogół zasnute będzie warstwą chmur.

W niedzielę po zmroku na polskim niebie można było zaobserwować nietypowe zjawisko. Wokół tarczy Księżyca utworzył się jasny pierścień.

Ameryka zmaga się z trzecią śnieżycą w ostatnich dniach. Do tej pory z powodu złej pogody życie straciło 10 osób. Obfite opady śniegu i porywisty wiatr sparaliżowały komunikację. Teraz USA zagraża czwarta śnieżyca, choć scenariusze synoptyków są różne.

W Turcji zrobiło się niebezpiecznie. Ulewny deszcz przyczynił się do wystąpienia wielu rzek z koryt. Najgorsza sytuacja panuje w regionie Edirne w północno-zachodniej Turcji. Tam swoje domy musiało opuścić około 1,5 tys. osób.

Nie wszystkie amerykańskie świszcze grzecznie szeptały władzom miast do ucha prognozy na najbliższe tygodnie. W stanie Wisconsin niesforny gryzoń Jimmy ugryzł burmistrza Jona Freunda w ucho.

Na krajowych stokach leży śnieg, a na dodatek miejscami pogoda dopisuje. Warto to wykorzystać i poszusować. Zwłaszcza, że tegoroczna zima pokazuje nam swoje kapryśne oblicze.

Nadchodzące dni będą lekko mroźne, choć na ogół całkiem pogodne. Jedynie na południu Polski niemalże codziennie będzie prószył śnieg. Warstwa białego puchu będzie rosła nieznacznie, maksymalnie kilka centymetrów na dobę.

Matka Natura potrafi zachwycać i przerażać jednocześnie, czego dowodem jest aktywny sycylijski wulkan Etna. Plująca od 28 grudnia 2014 roku lawą i wulkanicznym pyłem góra, choć stanowiąca śmiertelne zagrożenie dla mieszkających w jej pobliżu ludzi, potrafi swoim groźnym urokiem wprawić w osłupienie.

Nie na wszystkich polskich stokach narciarskich słońce pojawi się na niebie. Słońce wyjrzy zza chmur m.in. w Karpaczu. Jednak narciarze w Bukowinie Tatrzańskiej czy Krynicy nie mogą liczyć już na przejaśnienia.

W ciągu najbliższych godzin na drogach będzie ślisko. Na polskie jezdnie spadnie kolejna porcja białego puchu. Lepiej zdjąć nogę z gazu.

Silna wichura i obfite opady deszczu powodują szereg zniszczeń na terenie Bułgarii. Trudne warunki pogodowe spowodowały, że część kraju znajduje się pod wodą, a lista osób zaginionych się wydłuża. Lokalne media donoszą o dwóch ofiarach - dziewięcioletnim chłopcu i mężczyźnie, którzy najprawdopodobniej utonęli porwani przez wodę.

W Alpach mroźno, ale na ogół słonecznie. Taka aura sprawi, że na zaśnieżonych stokach będzie można doświadczyć zimy w jej najlepszym wydaniu.

Niektórzy mogą liczyć na przejaśnienia. Synoptycy prognozują, że wypogodzi się m.in. na Mazowszu, Podlasiu i Ziemi Łódzkiej. Jednak w wielu miejscach niebo będzie zachmurzone. Na południowym wschodzie i północnym zachodzie spadnie do 2 cm białego puchu.

Szalejąca w USA kolejna burza śnieżna Linus ściąga na kolejne stany coraz większe ilości białego puchu. Media donoszą o ofiarach śmiertelnych pogody, które zmarły w wypadkach drogowych w stanie Dakota Południowa i w Massachusetts. Śnieg paraliżuje nie tylko ruch drogowych - część lotnisk musiała odwołać tysiące zaplanowanych lotów.

We Włoszech i w Hiszpanii nastała typowo zimowa aura. Synoptycy prognozują kolejne opady i zalecają zachowanie ostrożności.

Mieszkańcy Turcji zmagają się ze skutkami potężnej burzy, która przeszła przez kraj w ostatnich dniach. Z powodu nagłego załamania pogody pięć osób zginęło, a ponad sto zostało rannych.

Amerykanie muszą przygotować się na kilka typowo zimowych tygodni. Dlaczego? Bo właśnie taką aurę wróży świszcz Phil, który w poniedziałek 2 lutego, w Dzień Świstaka, zobaczył swój cień. Tymczasem dla Polski synoptycy mają dobre wieści - w nadchodzących tygodniach temperatura będzie "powyżej normy".

Czeka nas zimowy tydzień. Noce będą mroźne. W wielu miejscach w najbliższych dniach odnotujemy opady śniegu. Jednak synoptycy nie wykluczają przejaśnień.

Miasta doświadczają coraz częstszych fal upałów. Według naukowców w latach 1973-2012 w ponad 200 metropoliach odnotowywano wzrost liczby dni z wysoką temperaturą. Tendencja ocieplania w ostatnich pięciu latach jest szczególnie widoczna.

Lodowce huczą, jęczą, wzdychają, szumią i skrzypią. Wydają pod wodą wiele niesamowitych dźwięków, dzięki którym przekazują naukowcom informacje o procesie swojego cielenia się. Polscy badacze pracują nad podwodną metodą szacowania ilości topniejącego lodu.

Warunki drogowe są trudne na północy i na południowym wschodzie Polski. Miejscami spadnie do 5 cm białego puchu. Lepiej zdjąć nogę z gazu.

Wezbrana rzeka Arachthos, płynąca przez północ Grecji, zniszczyła zabytkowy most. Padający od soboty deszcz spowodował, że wiele cieków wystąpiło z brzegów, zmuszając miejscową ludność do opuszczenia swoich domów.

W Bieszczadach występuje inwersja temperatury - w górnych partiach gór jest cieplej niż w dolinach. - Nieznacznie wzrosło też zagrożenie lawinowe - poinformował w poniedziałek rano ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Andrzej Czech.