Prezydent Malawi, państwa we wschodniej Afryce, ogłosił stan klęski żywiołowej po tym, jak powodzie zrujnowały południowe regiony kraju. Żywioł pozbawił życia blisko 50 osób, a około 70 tys. straciło dach nad głową. Zniszczenia są ogromne - władze obawiają się, że stojąca woda może sprzyjać wybuchowi epidemii wirusa cholery.