Maksymalną karę 50 tys. zł nałożył na Sopot Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku za to, że miasto nie ogłosiło przetargu na wywóz śmieci. Władze miasta mają też 60 dni na ogłoszenie przetargu.
- Wystąpiliśmy z wnioskiem o nałożenie kary finansowej w maksymalnej wysokości 50 tys. zł. – poinformował Zbigniew Macczak, pomorski wojewódzki inspektor ochrony środowiska. – Taką samą karę nałożyliśmy na Hel, który jest w identycznej sytuacji jak Sopot i prawdopodobnie nałożymy na Bursy, gdzie sytuacja jest taka sama - dodał.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska kontrole w sopockim magistracie zakończył w pierwszej połowie sierpnia. – Inspektorzy stwierdzili nieprawidłowości m.in. brak przetargu, a także brak informacji na stronie internetowej gminy o podmiocie, który odbiera śmieci od mieszkańców – tłumaczy pomorski wojewódzki inspektor ochrony środowiska.
Jeśli miasto nie wykona zarządzeń inspektorów, kontrola zostanie wykonana ponownie.
Sopot zaskarżył ustawę
Według sopockich urzędników, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska źle interpretuje ustawę i gmina mogła zlecić odbiór odpadów jednostce budżetowej miasta bez przetargu, w tym przypadku Zakładowi Oczyszczania Miasta. Sopot zaskarżył ustawę w Trybunale Konstytucyjnym.
- Przygotowujemy pismo o wstrzymanie postępowania do czasu rozstrzygnięcia sporu przed TK – powiedziała Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.
Pomorski wojewódzki inspektor ochrony środowiska w rozmowie z tvn24.pl zapowiedział jednak, że taki wniosek zostanie przez niego natychmiast odrzucony i kara zostanie bezwzględnie nałożona.
W podobnej sytuacji są także Hel i Brusy, które również nie ogłosiły przetargu mimo, że zobowiązuje je do tego ustawa. W Helu kontrole zakończono już w lipcu i WIOŚ nałożył na gminę 50 tys. zł kary. Z kolei w Brusach kontrola dopiero się rozpoczęła.
Autor: ws/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24