Najpierw impreza, podczas której postrzelona albo zastrzelona zostaje kobieta. Później oddanie Krzysztofa Olewnika "w zastaw, na przechowanie". Jednak "coś idzie nie tak" i syn przedsiębiorcy z Drobina zostaje zabity - taki scenariusz porwania i zabójstwa kreśli we "Wprost" były wspólnik i przyjaciel młodego Olewnika Jacek Krupiński. Czy tym razem mówi prawdę, nie wiadomo.