Syn Dmitrija Pieskowa miał walczyć w Ukrainie w składzie najemniczej formacji Grupa Wagnera. Niezależne media stawiają pytanie: dlaczego nie w szeregach regularnej rosyjskiej armii?
Jest wzburzony. Na wystosowanym przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski zaleceniu, by Rosjan i Białorusinów dopuszczać już do sportowej rywalizacji, nie zostawia suchej nitki.