"Drogi Jarku! Jest poniedziałkowy poranek 14 stycznia. Za nami poważna zmiana pogody..." - tak zaczyna się list z przeszłości napisany niemal przed tygodniem przez Tomasza Wasilewskiego. Choć wątpliwości nie brakowało, długoterminowa prognoza pogody okazała się wyjątkowo trafna.
"Przez najbliższe dwa tygodnie w rozkładzie ciśnienia nie zajdą istotne zmiany. Dominować będą układy niskiego ciśnienia znad Europy Zachodniej i Środkowej, które kierować będą do nas ciepłe i wilgotne powietrze polarno-morskie (PPmc) znad Morza Śródziemnego bądź znad Atlantyku" - zapowiada w komentarzu do prognozy długoterminowej synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński.
Śliskie drogi, błoto pośniegowe i ograniczona widzialność wciąż utrudniają kierowcom jazdę po kraju. Jak poinformowała o godz. 12 GDDKiA, jezdnie oczyszcza prawie 900 pojazdów. Policja apeluje do kierowców o rozsądek i dostosowanie prędkości do warunków pogodowych.
Od rana na drogach panują trudne warunki jazdy. Wszystko za sprawą zimowej aury. Niemal z całym kraju jezdnie są śliskie. Podróżowanie uprzykrza również padający śnieg.
Piątkowa pogoda upłynie pod znakiem opadów śniegu - wynika z prognozy pogody TVN Meteo. Poprószy w całym kraju, najwięcej białego puchu spadnie na południu Polski. Temperatura w całym kraju nie przekroczy 0 st. C.
Zrobi się prawdziwie zimowo. W najbliższych dniach spadnie sporo śniegu, głównie na wschodzie i południu kraju. Dodatkowo chwyci mróz - najmocniej na północnym wschodzie.
Przed nami solidna zima. Od czwartku będzie mocno sypać, wiać i chwyci tęgi mróz. W górach spadnie do pół metra śniegu. Taka aura utrzyma się nawet dwa tygodnie.
"Totalny bałagan" będzie charakteryzował pogodę w najbliższych dniach. Wyjątkowo niebezpiecznie jest już teraz, gdyż do Polski wkroczył front znad Niemiec z marznącymi deszczami. W środę utrzymają się opady, a w czwartek nastąpi nawrót zimy.
Pogoda przyniesie dziś sporą porcję deszczu i porywisty wiatr, głównie w województwach zachodnich. Tam też będzie najcieplej, do 6 st. C. Na wschodzie utrzyma się mróz.
Najnowsza prognoza pogody przewiduje spore zmiany już pod koniec tygodnia. - Idzie duże ochłodzenie, idzie zima, idzie śnieg - to wszystko od piątku będzie nam towarzyszyć naraz - zapowiedział na antenie TVN24 Tomasz Wasilewski. Już od czwartku zacznie się ochładzać, a w weekend już 70 proc. obszaru Polski znajdzie się pod śniegiem.
Tomasz Wasilewski z TVN Meteo chce ostatecznie przekonać sceptycznego Jarosława Kuźniara z TVN24, który nie dowierza prognozom pogody. We wtorek rano zapowiedział na antenie test ich sprawdzalności.
W dłuższej perspektywie czeka nas lekka zima. W ciągu najbliższej pentady przejdziemy z klimatów lekkozimowopluchowych do sytuacji wyraźniej zimowych. Potem znowu nastąpi powolne ocieplenie.
Utrzymujące się niemal w całym kraju opady śniegu i śniegu z deszczem to główne utrudnienia, na które narażeni są w niedzielę kierowcy. Na zachodzie kraju może popadać deszcz. Na Podlasiu i Ziemi Łódzkiej zmotoryzowani powinni uważać na lokalnie śliskich drogach.
Od wczesnego rana kierowcy w większości regionów muszą liczyć się z utrudnieniami spowodowanymi przez opady. W części regionów pada deszcz, a na niektórych terenach deszcz ze śniegiem i przelotny śnieg. Prognozy pogody na sobotę przewidują lepsze warunki tylko dla Pomorza, Kujaw i Ziemi Łódzkiej.
W weekend mokro będzie w całym kraju. Na zachodzie spadnie deszcz, na wschodzie deszcz ze śniegiem i śnieg. Podobny podział utrzyma się w najbliższych dniach. Będzie ciepło, na zachodzie do 8 st. C.
To nie będzie przyjemny dzień. Front atmosferyczny przyniesie deszcz i porywisty wiatr, do 60 km/h, a w górach do 100 km/h. Słońca będzie jak na lekarstwo, chociaż temperatura, jak na styczeń, będzie wysoka.
Opady deszczu i mżawki utrudniają jazdę w całym kraju, z wyjątkiem północnego zachodu. Bardzo ślisko jest w Małopolsce. Trudna sytuacja drogowa utrzyma się do wieczora.