prognoza

prognoza

Najgorzej będzie na wschodzie

Najgorzej w poniedziałek będzie się jeździć po drogach wschodu. To jednak nie jedyna część kraju, w której na zmotoryzowanych czekają utrudnienia.

Deszczowe Mazury. Nad morzem też pokropi

Poniedziałkowe temperatury nie będą rozpieszczać wypoczywających nad wodą. Na Mazurach dodatkowo we znaki dadzą się przelotne opady, pokropić może też w niektórych miejscach na Wybrzeżu. Pływaków może pocieszyć ciepła woda, ale uwaga: niektóre bałtyckie kąpieliska są zamknięte z powodu bakterii.

Na horyzoncie już koniec lata

W końcówce wakacji czekają nas dość przyjemne temperatury. Będzie sporo ciepłych dni, ale nie liczcie na upały. Najwyższe wartości synoptycy prognozują na najbliższą niedzielę - wtedy termometry pokażą nawet 31 stopni. Niestety, na koniec sierpnia prognozowane są temperatury przypominające o nieuchronnym końcu lata.

Droga upłynie pod znakiem deszczu

Dobrej pogody powinni się spodziewać jedynie kierowcy z województw zachodnich. Pozostali zmotoryzowani pojadą w deszczu lub w burzy i przy niekorzystnych warunkach biometeo.

Wielu z nas zmarznie i zmoknie

W niedzielę nie rozstawajcie się ze swetrami bądź lekkimi kurtkami. Najcieplejszy moment dnia w niewielu miejscach kraju upłynie pod znakiem temperatury przekraczającej 20 st. Celsjusza. Na Podkarpaciu i na Pomorzu będzie zaledwie 16-17 st. C. W wielu regionach może też padać i grzmieć.

Słońce, chmury i deszcz nad wodą

Wypoczywający nad wodą w niedzielę nie mogą liczyć na pogodę sprzyjającą plażowaniu. Słońce się pokaże, ale będzie też sporo chmur i przelotnych opadów. Osoby, które lubią pływać, ucieszy za to temperatura wody - zarówno w kąpieliskach mazurskich, jak i bałtyckich jest wysoka.

Pogoda w kratkę do połowy tygodnia. Ocieplenie od czwartku

W najbliższe dni czeka nas pogodowa przeplatanka. Przełom tygodni nie zachwyci - będzie chłodno, ponuro i deszczowo. We wtorek pokaże się słońce, ale w środę znowu zniknie za chmurami. Na pogodne niebo i bardziej wakacyjne temperatury w całym kraju musimy poczekać do czwartku.

"Zimno. Tylko patrzeć, jak lunie deszcz"

Na termometrze stacji meteo im. Wojciecha Raczyńskiego, za oknem naszej redakcyjnej kuchni na II piętrze budynku TVN przy Wiertniczej w Warszawie, o godz. 6.00 rano było tylko 10 st. Celsjusza. Zimno. Nad stacją niebo było ciemne i szare od niskich Stratocumulusów, w które wplecione są Cumulonimbusy. Tylko patrzeć, jak lunie deszcz.

Weekend chłodny i mokry. Cieplej od niedzieli

Początek weekendu nie będzie sprzyjać aktywności na świeżym powietrzu. Niemal w całym kraju niebo skryją deszczowe chmury, a temperatura daleka będzie od komfortowej, zwłaszcza na północy kraju. Zdecydowana poprawa pogody nastąpi w niedzielę. Zrobi się słonecznie i ciepło. Niemal w całym kraju słupki rtęci poszybują powyżej 20 st. C.

Niebo gęste od deszczowych chmur

W środę mocno da o sobie znać ochłodzenie. Termometry wskażą od 18 do 25 st. C. To drastyczny skok w dół w porównaniu z poprzednimi dniami, dlatego na pewno go odczujemy. Dodatkowo w całym kraju spadnie deszcz, a na północnym wschodzie mogą pojawić się burze.

W kurortach więcej słońca, ale też chłodu

W środę nad morzem i jeziorami pojawi się więcej słońca, ale będzie chłodniej niż we wtorek. Słupki rtęci pokażą 18-20 st. C. Na dodatek w niektórych kurortach mazurskich mogą pojawić się burze z piorunami. Nie obejdzie się też bez przelotnych opadów deszczu.

Najpierw deszcz i burze. Potem pogodne popołudnie

Mieszkańców centralnej i wschodniej Polski przed południem czeka deszczowo-burzowa pogoda. Po odejściu frontu atmosferycznego w całym kraju będziemy się cieszyć spokojnym i pogodnym popołudniem. Dobra wiadomość dla zmęczonych upałami: temperatury spadną o kilka stopni.

Ochłodzenie tuż tuż. A za nim kolejna fala upałów

Wtorek 7 sierpnia to dzień, podczas którego grubą kreską oddzielimy się od panującego ostatnimi czasy piekielnego gorąca. Temperatura tego dnia sięgnie maksymalnie 27 st. Celsjusza. Przez mniej więcej tydzień słupki rtęci nie powinny sięgać 30 st. C, jednak już od środy 15 sierpnia upały powrócą.

Ostatni upalny weekend? Od połowy sierpnia temperatury w dół

Mamy dobrą informacje dla osób zmęczonych tegorocznymi upałami. Ten weekend może się okazać ostatnim w tym roku, w którym termometry pokażą wartości przekraczające 30 st. C. Od połowy sierpnia mniejsza szansa na gorące powietrze - zapowiada prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski.

Gwałtowne zjawiska będą krótkotrwałe

Czeka nas gorący, ale niespokojny weekend. Każdego dnia przez Polskę będą się przetaczać strefy burz i opadów, jednak te zjawiska będą krótkotrwałe i po ich przejściu ma się szybko rozpogadzać. Temperatury będą z dnia na dzień rosnąć i w poniedziałek sięgną nawet 33 stopni.

Sobota nad wodą mocno depresyjna

O słońcu w sobotę trzeba będzie zapomnieć. Wypoczywających nad morzem i na Mazurach obudzi pochmurne niebo, z którego od czasu do czasu będzie padać deszcz. W drugiej części dnia mogą dodatkowo wystąpić burze z piorunami.

Prawdopodobieństwo burz: do 75 proc. Wasyl rzuca garścią monet

Zachód kraju i Podkarpacie to obszary najbardziej narażone na burze w czwartek. Jak zapowiedział Tomasz Wasilewski, prawdopodobieństwo ich wystąpienia wynosi 75 proc. Prezenter wyjaśnił też za pomocą prostej prezentacji, dlaczego synoptykom trudno jest przewidzieć dokładną lokalizację burz.