W tym tygodniu wartości na termometrach będą systematycznie rosnąć. Odnotujemy nawet 5 st. C. Jednak w weekend możemy spodziewać się również opadów śniegu i deszczu ze śniegiem.

Nad Europą znajduje się wiele ośrodków niskiego ciśnienia oraz wyż Robin, który w wielu miejscach przyczynia się do mroźnej pogody. Na zachodzie starego kontynentu dominować będzie słońce, lokalnie we Włoszech pojawią się burze. Temperatura w Europie wahać się będzie od -10 st. C do 21 st. C.

Polska jest pod wpływem wyżu znad Rosji.

We wtorek kierowcy mogą narzekać na śliskie, oblodzone drogi. Synoptycy przewidują, że na południowym wschodzie kraju może być ślisko.

We wtorek śnieg może popadać jedynie na górzystych obszarach naszego kraju. Poza tym synoptycy nie przewidują opadów, ale może być pochmurno.

Wraz z początkiem grudnia do Polski zawitała termiczna zima. Temperatura powietrza wszędzie jest ujemna. Synoptycy zapowiadają, że odwilż przyjdzie dopiero pod koniec tygodnia. Wtedy również musimy liczyć się z opadem marznącego deszczu i gołoledzią.

W poniedziałek nad ranem termometry miejscami wskazały -3 st. C. Nie było już tak mroźno jak w nocy z soboty na niedzielę. Wszystko za sprawą zgniłego wyżu. - To on utrzymuje nad Polską warstwę chmur, która skutecznie zatrzymuje spadek temperatury - informuje Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.

W poniedziałek pogoda na ogół będzie sprzyjać kierowcom. Warto jednak jechać ostrożnie, bo chwilami może powiać silny wiatr.

Poniedziałek zapowiada się umiarkowanie pogodnie. Choć na niebie pojawią się chmury, jednak nie przyniosą one opadów. Wychodząc z domu warto pamiętać o ciepłej czapce i rękawiczkach, bo temperatury nie będą zachwycać.

W niedzielę mieszkańcy Polski południowo-wschodniej mogą spodziewać opadów śniegu. Na pozostałych obszarach niebo będzie zasnute chmurami. W niewielu miejscach słupki rtęci przekroczą zero stopni Celsjusza.

Przed mieszkańcami Polski tydzień pełen utrudnień pogodowych. Synoptycy prognozują miejscami opady śniegu, deszczu ze śniegiem, marznącego deszczu oraz mżawki. Do czwartku można spodziewać się również niskiej temperatury, która lokalnie spadnie do -12 st. C.

Mróz popłynął ze wschodu szerokim strumieniem. Minionej nocy w Europie temperatura spadła poniżej -10 stopni na terenie Rosji, Ukrainy, Białorusi, Litwy i Polski. Podobnie zimno było w Skandynawii. Wyż Robin, z centrum nad Rosją, powoli, ale stanowczo, cały czas pompuje polarny, kontynentalny chłód.

Wraz z weekendem nad Polskę przyszły rozpogodzenia. Jednak nie wszyscy będą zadowoleni. Zmarźluchy na spacer muszą założyć puchowe kurtki, czapki i rękawiczki. Mróz sprowadza do nas wyż znad Rosji, który zapanuje nad pogodą w Polsce do środy. 1 grudnia rozpoczyna się meteorologiczna zima, więc mróz jest na miejscu.

Nie wszyscy będą mogli liczyć dziś na pogodne niebo. Deszczowe chmury zawisną m.in. nad Hiszpanią, Włochami i Bałkanami. Z kolei na Wyspach Brytyjskich zrobi się wietrznie. Słońce dopisze jednak mieszkańcom Portugalii, krajów Beneluksu i naszym wschodnim sąsiadom.

W sobotę na niebie w większości części kraju zobaczymy Słońce. Miejscami jednak synoptycy prognozują opady śniegu. Będzie nam zimno, dlatego na spacer warto się ciepło ubrać.

Początek weekendu dla kierowców okaże się łaskawy. Warunki drogowe na ogół będą dobre. Z utrudnieniami muszą liczyć się podróżujący po wschodnich regionach kraju.

W najbliższy weekend na termometrach odnotujemy coraz niższe wartości. Na minusie będzie na wschodzie i północy kraju. Synoptycy prognozują również kolejne opady śniegu.

W piątek na północnym wschodzie kraju odnotujemy ujemne wartości. W Suwałkach na termometrach zobaczymy -5 st. C. Najcieplejszym miastem ma być Wrocław. Tam odnotujemy 3 stopnie na plusie.

Nad wieloma polskimi drogami zalegają mgły. Ponadto na wschodzie kraju sypnie śniegiem. Tam drogi będą śliskie.

Przygotujcie zimowe czapki i szaliki. Najbliższe dni będą coraz zimniejsze. Nad ranem na wschodzie kraju temperatura spadnie nawet do -12 st. C. Poza tym odnotujemy kolejne opady śniegu.