W najbliższych dniach południowo-wschodnia część Polski pozostanie pod wpływem wyżu znad Bałkanów. Pozostałe obszary kraju dostają się powoli w zasięg potężnego układu niżowego z centrum nad Północnym Atlantykiem. Zacznie do nas płynąć umiarkowanie ciepłe powietrze polarne z południowego zachodu.
Mieszkańcy północno-wschodniej części kraju nie mają co liczyć na słońce. Cieszyć się nim będą jednak w pozostałych regionach, gdzie niebo się przejaśni. Nigdzie nie powinno padać.
Święta coraz bliżej, a śniegu jak nie było, tak nie ma. Według najnowszej prognozy białe płatki miejscami mogą się pojawić, niestety będzie im towarzyszył deszcz.
Temperatura na południe od Polski wyraźnie spada poniżej zera. Jeziora w Czechach zamarzły. Tymczasem na Węgrzech niewykluczone, że w święta Bożego Narodzenia poprószy.
Choć wiele osób czekało na zimę, w Stanach Zjednoczonych mroźna pogoda sprawia wiele problemów. Aura przyczyniła się do licznych wypadków drogowych i do śmierci co najmniej sześciu osób.
Pogoda w całym kraju nie dopisze. Parasole mogą okazać się niezbędne, ponieważ opady będą występować we wszystkich regionach Polski. Na termometrach zobaczymy od -2 do 6 st. C.
Poranek będzie mglisty na zachodzie. Na wschodzie pojawią się zachmurzenia, ale w ciągu dnia w wielu miejscach możemy spodziewać się przejaśnień. Temperatura osiągnie od -1 do 3 st. C.