Facebook nie może być miejscem, gdzie przepisy są ignorowane - powiedział w rozmowie z Reutersem niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas. - Negowanie Holocaustu i podżeganie do nienawiści rasowej są przestępstwami w Niemczech i nie jest ważne, czy są to słowa opublikowane na portalu społecznościowym, czy wypowiedziane w sklepie - tłumaczył Maas, który we wrześniu spotka się w tej sprawie z przedstawicielami Facebooka. Niemcy walczą w ten sposób z falą agresji skierowaną przeciwko uchodźcom.