Mamy wreszcie nową ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Gdyby którykolwiek polski rząd uchwalił taki dokument 10-15 lat temu, być może żylibyśmy dziś w piękniejszym, zdrowszym i tańszym w obsłudze kraju. Teraz możemy tylko opatrywać rany, bo do pełnego zdrowia długo nie wrócimy.