Nad Budapesztem przeszła gwałtowna burza z silnym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu. Miejscami duże opady spowodowały podtopienia.

W czwartek popada i zagrzmi na południowym wschodzie kraju. Drogi w tych regionach będą śliskie. Prosimy zachować ostrożność.

W czwartek w przeważającej części kraju będzie pogodnie. Temperatura wyniesie od 18 do 21 stopni Celsjusza. Biomet będzie neutralny, ale miejscami przejdzie w niekorzystny.

W ciągu dnia miejscami może popadać i zagrzmieć. Termometry pokażą od 19 do 23 stopni. Będzie dominował biomet neutralny.

Poniedziałek będzie pogodny w większości kraju. Temperatura może spaść poniżej 20 stopni Celsjusza.

W poniedziałek pogoda dopisze kierowcom. Lokalnie może być ślisko po przelotnych opadach deszczu.

Po gorących dniach pełnych słońca czeka nas ochłodzenie. Najbliższe dni zapowiadają się jeszcze ciepło, jednak w ostatni weekend maja odetchniemy od wysokich temperatur.

W ciągu dnia pojawią się burze. Termometry we wtorek pokażą od 16 do 21 stopni. Biomet w dużej części kraju okaże się niekorzystny.

W poniedziałek poza opadami pojawią się także burze i to prawie w całym kraju. Będzie jednak ciepło. Termometry wskażą do 22 stopni Celsjusza.

Burzowa pogoda w niedzielę spowodowała, że w wielu miejscach pojawiły się zalania. Straż Pożarna musiała interweniować, głównie na Dolnym Śląsku i w woj. zachodniopomorskim.

Jazda nie będzie utrudniona w północnej i centralnej części Polski.

Nad Polską przemieszcza się front z opadami deszczu. Na północy może padać deszcz ze śniegiem.

Dla niektórych długi weekend jeszcze się nie kończy. To właśnie dla nich mamy nie najlepsze wieści. Mimo temperatur lokalnie osiągających 20 stopni, w wielu regionach pojawią się opady deszczu, a nawet burze. Dopiero w niedzielę jest szansa na większe rozpogodzenia.

Pogoda zdecydowanie nie dopisze. Niemal we wszystkich regionach spodziewamy się opadów, a lokalnie - także burz. Temperatura wyniesie od 11 do 20 stopni.

Pogoda w kolejnych dniach majówki niestety nie dopisze. W najbliższym czasie aura może być wręcz gwałtowna. W wielu regionach spodziewamy się deszczu, a miejscami także burz i silnego wiatru.

W Polsce pada. Sytuacja na rzekach na południu zrobiła się niebezpieczna, wiele z nich przekroczyło stany alarmowe. W kilku regionach ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. Interweniowali strażacy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia.

W Polsce od czwartku cały czas jest deszczowo. Opady w wielu miejscach są intensywne, jednak już niedługo przestanie padać. Wtedy powinna się też poprawić sytuacja hydrologiczna w kraju.

Kierowcy będą się zmagać z deszczową pogodą, a nawierzchnie dróg będą mokre i śliskie.

Na południu Polski opady mogą być ulewne, a temperatura nie przekroczy 14 stopni.

Do soboty będzie dość pochmurno i deszczowo. Niedziela natomiast zapowiada się pogodnie. W poniedziałek temperatura wzrośnie nawet do 20 stopni.