Strefa deszczu przemieszcza się już przez centralną Polskę, gdzie pojawiły się opady deszczu. Na zachodzie kraju od wczorajszego wieczoru pada bardzo intensywny deszcz, a poziom wody w rzekach ciągle rośnie.
Na południowo-zachodnich obszarach Polski sytuacja jest poważna. IMGW wydał ostrzeżenia przed ulewami i burzami.
Jak wygląda sytuacja pogodowa?
Prezenter pogody TVN Meteo Tomasz Wasilewski tłumaczy, dlaczego mamy tak pochmurny i deszczowy wtorek. Jak poinformował o poranku, niż przesuwa się nad naszym krajem i obecnie ulokował się nad Mazowszem.
- Widać wielką strefę opadów na zachodzie, na granicy polsko-niemieckiej i drugą, nieco mniejszą, strefę opadów, po prawej stronie. To jest ta warszawska i mazowiecka. Mamy niż nad Polską i związana jest z nim bardzo wilgotna i pochmurna pogoda - tłumaczy Wasilewski.
W obrębie tego niżu jest dużo wilgoci, to właśnie w tych miejscach pada deszcz. Na zachodzie kraju występują opady i będzie ich jeszcze więcej. Jedynie na wschodzi i na północy deszcz nie jest silny.
- Nad Morzem Północnym, Norweskim znajduje się wyż. Między wyżem, który jest na zachodzie Europy a niżem, który jest nad Warszawą, mamy chłodne powietrze napływające z północy nad obszar Polski. To powietrze będzie zaproszone przez niż do Polski. Z tego powodu na zachodzie kraju będzie maksymalnie 17-18 stopni Celsjusza, bo tutaj dotrze to chłodniejsze powietrze. Po wschodniej stronie niżu płynie natomiast ciepłe powietrze, będzie nawet 26 stopni - opowiada.
Czemu są tak duże różnice?
Na obszarze Polski temperatura waha się o ok. 9 stopni. - Taka rozpiętość temperatury jest wywołana niżem, który po jednej stronie ma ciepłe powietrze, a po drugiej chłodne - mówi Wasilewski. To właśnie dlatego tak intensywnie pada.
Bardzo dużo deszczu
Największe sumy opadów wystąpiły w czterech województwach: lubuskim, dolnośląskim, opolskim i wielkopolskim. Najwięcej deszczu spadło we Wrocławiu, bo około 60 litrów wody na metr kwadratowy.
- To są bardzo intensywne opady. To wszystko spadło w ciągu kilkunastu godzin - dodaje Wasilewski. Strefa opadów idzie dalej na północ. Najsilniejsze opady pojawią się na północnym zachodzie. Na zachodzie lokalnie może spaść nawet 70 l/mkw. wody, natomiast poziom rzek może wzrosnąć miejscami o 50 cm.
Zobacz całą rozmowę z Tomaszem Wasilewskim:
Autor: wd/aw / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock