Wieloletni armeński prezydent, a od niedawna też premier, poinformował, że poda się do dymisji na fali masowych demonstracji skierowanych przeciwko niemu. Decyzję Serża Sarkisjana ogłoszono kilka godzin po informacjach o tym, że do protestującego tłumu w centrum Erywania przyłączyło się kilkuset wojskowych.