Król Arabii Saudyjskiej Salman opuścił w niedzielę południe Francji i udał się do Maroka, przerywając tym samym swój trzytygodniowy urlop na francuskiej riwierze. Nie wiadomo, czy jest to zaplanowany wyjazd, czy odpowiedź na sprzeciw ponad 150 tys. mieszkańców, których oburzyły specjalne przywileje arabskiego władcy.

Porozumienie z Iranem w sprawie jego programu nuklearnego zostało uznane przez większość państw za wielki sukces i krok ku zwiększeniu bezpieczeństwa w regionie. Warto jednak zadać przewrotne pytanie, czy rzeczywiście Iran stanowił tak duże zagrożenie i, czy jego regionalny rywal - Arabia Saudyjska - jest lepszym sojusznikiem dla państw Zachodu?

Osiągnięcie porozumienia w sprawie programu atomowego Iranu początkowo spotkało się z ostrą krytyką państw arabskich, ale z czasem widać, że żywione przez nie obawy są świetną okazją do zarobku przez Amerykanów. Departament Stanu poinformował, że Arabia Saudyjska chce dokonać wielkiego zakupu antyrakiet Patriot PAC-3. Negocjowana umowa ma wartość ponad pięciu miliardów dolarów.

Wypoczywająca na Lazurowym Wybrzeżu saudyjska rodzina królewska, w tym sam król, wywołuje aferę za aferą. Najpierw na jej potrzeby zamknięto publiczną plażę, co wywołało złość przywiązanych do idei równości Francuzów, a teraz Saudowie zrazili do siebie jeszcze policję. Zażądali bowiem, aby do ich rezydencji nie zbliżały się pilnujące jej policjantki.

Król Arabii Saudyjskiej przybył wraz z tysiącosobową świtą na Riwierę Francuską. Specjalnie dla niego, francuskie władze zamknęły kilometrowy odcinek wybrzeża w pobliżu jego willi. Petycja, by tego nie robić, podpisana przez ponad 100 tysięcy Francuzów, została przez Paryż zignorowana.

Koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej ogłosiła pięciodniowe zawieszenie broni w Jemenie, by pozwolić organizacjom humanitarnym na dostarczenie pomocy - poinformowała w sobotę saudyjska agencja SPA. Koalicja ostrzega, że odpowie na próby naruszenia rozejmu.

Rijad popiera porozumienie z Iranem, ale nie jest przekonany, czy Teheran wdroży jego postanowienia - stwierdził szef Pentagonu Ashton Carter. USA obawiają się, że takie obawy mogą nakręcić spiralę zbrojeń nuklearnych na Bliskim Wschodzie.

Światowe mocarstwa i Iran zawarły porozumienie nuklearne, co może wyraźnie przełożyć się na funkcjonowanie rynku ropy naftowej. Kto zyska, a kto straci? Poniżej przedstawiamy państwa z największą ilością tego surowca.

Brytyjski rząd zgodził się ustąpić Arabii Saudyjskiej w kolejce po bomby Paveway IV. Zamiast trafiać z linii produkcyjnej do arsenałów RAF, będą od razu lecieć do Arabii Saudyjskiej, która najpewniej z miejsca wykorzysta je do nalotów w Iraku, Jemenie lub Syrii. Brytyjczycy mają w tym swój interes, bo Arabia Saudyjska jest dobrym klientem ich firm zbrojeniowych.

Saudyjskie MSW poinformowało w sobotę o aresztowaniu 431 osób podejrzanych o "związki z organizacją terrorystyczną". Jak podały saudyjskie media, grupa ta ma związki z Państwem Islamskim (IS). Zdaniem saudyjskich władz dzięki akcji udało się zapobiec licznym zamachom.

Były saudyjski minister spraw zagranicznych książę Saud ibn Fajsal zmarł w czwartek, w dwa miesiące po opuszczeniu stanowiska szefa dyplomacji, które zajmował przez 40 lat. Był najdłużej sprawującym funkcję ministrem spraw zagranicznych na świecie.

W nalotach bombowych na Jemen, przeprowadzanych przez koalicję państw arabskich z Arabią Saudyjską na czele, zgineły dziesiątki cywilów, podało we wtorek Human Rights Watch. Celem arabskich nalotów jest pokonanie rebeliantów Huti.

Walczące z arabską koalicją jemeńskie siły ruchu Huti wystrzeliły pocisk rakietowy scud w kierunku bazy Al Sulajil w Arabii Saudyjskiej - podała jemeńska agencja informacyjna Saba.

Prawdziwym problemem na Bliskim Wschodzie są napięcia w stosunkach między sunnitami a szyitami, między Arabią Saudyjską a Iranem; żadna amerykańska interwencja w Iraku nie doprowadzi do zniszczenia Państwa Islamskiego, bo to "po roku" się odrodzi - stwierdził szef sztabu amerykańskich sił lądowych, gen. Raymond Odierno. Dokładnie rok temu, 29 czerwca 2014 roku, został proklamowany "kalifat islamski".

Francja i Arabia Saudyjska podpiszą w środę kontrakt wart 12 mld dolarów na dostawę francuskiego sprzętu wojskowego - poinformował minister spraw zagranicznych Laurent Fabius. Dyplomata spotkał się z ministrem obrony Arabii Saudyjskiej księciem Muhammadem ibn Salmanem as-Saudem.

Liderzy Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku wezwali muzułmanów na całym świecie, by wraz z rozpoczęciem świętego dla islamu miesiąca ramadanu "z radością zaczęli podbijać i wystawiać się na męczeństwo". Wezwali też do zmasowanych ataków na szyitów, "przechrzty" i chrześcijan.

Zdaniem saudyjskich dyplomatów w Chartumie, w 2012 r. do Sudanu trafił z Iranu zaawansowany sprzęt potrzebny do wzbogacania uranu. Tak wynika z jednej z ponad 60 tys. saudyjskich depesz dyplomatycznych ujawnionych przez Wikileaks.

Ujawnione przez Wikileaks 61 tysięcy depesz saudyjskiej dyplomacji zawiera szereg niewygodnych tajemnic bogatego petrodolarowego królestwa. Saudowie mieli być na przykład gotowi zapłacić 10 miliardów dolarów za uwolnienie obalonego egipskiego dyktatora Hosniego Mubaraka. Dyplomacja musiała też rozwiązywać takie problemy jak niezapłacony rachunek za wynajem limuzyn dla członka rodziny królewskiej za 1,6 miliona dolarów.

Arabia Saudyjska potępiła w oficjalnym oświadczeniu "niektóre kraje i organizacje międzynarodowe za wtrącanie się w kwestie ustawodawstwa Królestwa" po tym, jak sąd zdecydował w ubiegłym tygodniu o utrzymaniu wyroku chłosty dla liberalnego blogera Raifa Badawiego. Od stycznia, gdy skazany za obrazę islamu otrzymał serię pierwszych 50 batów, wyrok Arabii Saudyjskiej komentuje się na całym świecie.

W piątek celem nalotów koalicji dowodzonej przez Arabię Saudyjską walczącej z bojownikami Hutich stało się Stare Miasto w stolicy Jemenu, Sanie. Bomby o potężnej sile spadły na zabudowania trwającej od 3 tys. lat starówki. Wiele z nich - objętych ochroną i wpisanych na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO - runęło.