Administracja Donalda Trumpa

Administracja Donalda Trumpa

"Czekam na dzień, w którym będę mógł podzielić się całą prawdą"

Michael Cohen, były osobisty prawnik Donalda Trumpa, stawił się w zakładzie karnym w Otisville w stanie Nowy Jork. W grudniu 2018 roku został skazany na trzy lata więzienia, między innymi za złożenie fałszywych zeznań w Kongresie USA, a także za opłacenie w czasie kampanii wyborczej - co stanowi pogwałcenie federalnych przepisów wyborczych - milczenia kobiet, które miały mieć romanse z Trumpem. - Zostało wiele do powiedzenia, czekam na dzień, w którym będę mógł podzielić się całą prawdą - powiedział przed udaniem się do więzienia.

Mueller ma zeznawać. Trump jest przeciwny

Specjalny prokurator Robert Mueller, który kierował dochodzeniem w sprawie domniemanych związków członków sztabu wyborczego obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa z Rosją, ma zeznawać 15 maja przed komisją Kongresu - poinformował w niedzielę członek tej komisji.

Corbyn nie chce bankietu na cześć Trumpa

Lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn odrzucił w piątek zaproszenie na bankiet w Pałacu Buckingham przy okazji wizyty państwowej prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. - Nie powinniśmy rozwijać (przed nim) czerwonego dywanu - stwierdził.

Trump wraca do raportu Muellera. "Totalne bzdury"

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w piątek, że pewne wypowiedzi na jego temat zawarte w raporcie specjalnego prokuratora Roberta Muellera są "sfabrykowane i całkowicie nieprawdziwe" oraz są "totalnymi bzdurami". Wcześniej zawartość dokumentu, podsumowującego prawie dwuletnie śledztwo, szef amerykańskiego państwa skwitował słowami "Game over".

"Wszyscy, którzy oczekiwali dnia sądu ostatecznego, nie doczekali się go"

Amerykańscy komentatorzy z obu głównych obozów politycznych uważają, że opublikowany w czwartek, częściowo utajniony, raport specjalnego prokuratora Roberta Muellera nikogo w pełni nie zadowolił. Po stronie republikanów pojawiają się jednak głosy, że demokraci powinni teraz przeprosić Donalda Trumpa za "bezpodstawne oskarżenia". Demokraci podkreślają natomiast, że teraz na Kongresie spoczywa odpowiedzialność, aby "rozliczyć prezydenta".

Trump zwalnia dyrektora Secret Service. Biały Dom podał nazwisko następcy

Kolejna zmiana personalna w najbliższym otoczeniu prezydenta USA Donalda Trumpa. Dyrektor Secret Service Randolph "Tex" Alles został odwołany ze stanowiska - doniosły w poniedziałek amerykańskie media. Informację tę potwierdził Biały Dom, podając nazwisko następcy. Dzień wcześniej do dymisji podała się sekretarz do spraw bezpieczeństwa wewnętrznego, Kirstjen Nielsen.

Trump: demokraci dostali dwa lata i 30 milionów dolarów i nie odkryli żadnej zmowy

Donald Trump oświadczył w sobotę, że nie czytał raportu specjalnego prokuratora Roberta Muellera, badającego związki Rosji z jego kampanią prezydencką z 2016 roku. "Jedynie znam wnioski. Trzynastu gniewnych demokratów dostało dwa lata i 30 milionów dolarów i nie odkryli żadnej zmowy, żadnego utrudniania" - napisał na Twitterze prezydent USA. Członkowie Partii Demokratycznej domagają się upublicznienia w całości raportu.

Trump grozi, że zamknie granicę z Meksykiem

Prezydent USA Donald Trump ostrzegł w piątek, że jeśli Meksyk nie zatrzyma nielegalnej imigracji do Stanów Zjednoczonych, to w następnym tygodniu zamknie całą południową amerykańską granicę lub jej znaczną część. "Meksyk nie podejmuje działań na podstawie gróźb. Jesteśmy wspaniałym sąsiadem" - napisał w odpowiedzi na Twitterze szef meksykańskiej dyplomacji Marcelo Ebrard.

Raport Muellera "nie stwierdza, że prezydent dopuścił się przestępstwa"

Specjalny prokurator Robert Mueller nie znalazł dowodów na to, by którykolwiek z przedstawicieli kampanii wyborczej Donalda Trumpa świadomie uczestniczył w zmowie z Rosją - wynika z opublikowanego w niedzielę streszczenia rezultatów jego śledztwa. Stwierdzono także, że dokument nie stwierdza, iż prezydent utrudniał działanie wymiaru sprawiedliwości, ale jednocześnie go nie oczyszcza.

Przedłużono mu karę więzienia. Zaraz potem usłyszał nowe zarzuty

Sąd w Waszyngtonie skazał w środę Paula Manaforta, byłego szefa sztabu wyborczego Donalda Trumpa, m.in. za utrudnianie działania wymiaru sprawiedliwości na dodatkowe 43 miesiące więzienia, które zostaną dodane do poprzedniego wyroku czterech lat pozbawienia wolności. Wkrótce potem nowojorski prokurator wysunął wobec niego nowe zarzuty.