Donald Trump zapowiedział, że nałoży na Rosję nowe sankcje za 10 dni, jeżeli do tego czasu nie zostanie zawarte porozumienie o zakończeniu wojny w Ukrainie. Jak przyznał, nie wie, "czy to wpłynie na Rosję".
Udaremniono zamach na dowódcę 108. samodzielnego batalionu szturmowego Wilki Da Vinci Serhija Filimonowa - poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Zabójstwo miał przeprowadzić ukraiński weteran wojenny, który został zwerbowany przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) i był przekonany, że współpracuje z ukraińskimi służbami.
- Zamierzam skrócić 50 dni, które dałem Putinowi, do mniejszej liczby - zapowiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump. Doprecyzował, że wyznacza Rosji termin około 10 lub 12 dni.
Federacja Rosyjska zacieśnia współpracę wojskową z Togo w zachodniej Afryce. Ten kraj nad Zatoką Gwinejską ma dostęp do ważnego portu, a Moskwa - uzależniając od siebie Togijczyków - zyskuje do niego łatwiejszy dostęp.
Zbrojna inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 1249 dni temu. Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że siły ukraińskie toczą zacięte walki w rejonie miasta Pokrowsk w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - ważnego węzła logistycznego, w pobliżu którego Rosja niemal codziennie ogłasza zdobycie kolejnych wiosek. Oto najważniejsze wydarzenia minionej doby wokół wojny.
- Rosjanie liczą na to, że znów Europa się podzieli - powiedziała w "Faktach po Faktach" profesor Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Rady Fundacji Kazimierza Pułaskiego. W ocenie ekspertki prezydent Rosji Władimir Putin może próbować przetestować art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego i czeka na "idealny moment".
W piątek Donald Trump powiedział, że może zdecydować się na "sankcje wtórne" wobec Rosji, jeszcze przed upływem 50-dniowego ultimatum, jakie postawił Władimirowi Putinowi. Prezydent USA wspomniał również o wygasającym wkrótce traktacie o ograniczeniach zbrojeń jądrowych między Moskwą a Waszyngtonem.
Brytyjski dziennik "The Telegraph" opublikował artykuł, w którym opisuje kulisy wznowienia przez USA dostaw broni na Ukrainę na początku tego miesiąca. Według gazety kluczową rolę miał tu odegrać szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.