Ochrona zdrowia

Ochrona zdrowia

Niewdzięczna praca w DPS-ach

Po sprawie domu pomocy społecznej z Jordanowa zarządzono kontrole w placówkach w całym kraju. Praca w DPS-ach jest niełatwa, niewdzięczna - nie jest też wynagradzana należycie i proporcjonalnie do trudu i odpowiedzialności. Anna Wilczyńska.

Nie umierają, ale chcieliby. "Mózgowa masakra"

"Mama rozpoznaje, że będę miała atak, bo sinieje mi połowa twarzy. Mam 14 lat. Nie mogę się uczyć". "Ja mam problemy z mową, drętwieje mi lewa połowa ciała. Myślałem, że to choroba niestabilnych emocjonalnie kobiet". "Ja nie mam aury. Więc nie wiem, kiedy się zacznie. Może ją wywołać zapach czekolady albo klarowanego masła". "Straciłam pracę na kierowniczym stanowisku. Nic nie planuję". "Straciłam cztery prace. Teraz myślę o małej kwiaciarni. Bukiety można układać w nocy". "Na mnie nie działają żadne proszki". "Uzależniłam się". "Uodporniłam się".

Domy Pomocy Społecznej pod lupą

Na dniach mamy poznać wyniki kontroli w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie. Po horrorze jego podopiecznych zarządzono sprawdzenie wszystkich DPS-ów w kraju. Śledczy sprawdzają, czy nie zawiedli również urzędnicy nadzorujący placówkę. O pracy w DPS-ach można powiedzieć wiele - przede wszystkim brak jest ludzi i środków na ich prowadzenie. Monika Celej.

Ukraińscy lekarze w polskich szpitalach

W polskich szpitalach pracuje coraz więcej ukraińskich lekarzy. Najczęściej nie leczą, a jedynie asystują i pomagają. Chociaż istnieje uproszczona procedura ich zatrudnienia, nie oznacza to szybkiej zmiany. Anna Wilczyńska.

Szpik ratuje życie. Dawcy cały czas potrzebni

Aby pomóc uratować ludzkie życie, wystarczy wpisać w internetową wyszukiwarkę dwa słowa: "dawca szpiku". Im będzie ich więcej, tym większa szansa, na zgodność z osobą, która bez przeszczepu nie przeżyje. Maciej Zalewski.

Pierwszy przypadek małpiej ospy w Polsce

Pierwszy polski pacjent jest w szpitalu zakaźnym w Warszawie. To choroba rzadka, odzwierzęca wirusowa. Objawia się gorączką, bólami głowy i wysypką. Eksperci podkreślają, że na szczęście groźna nie jest, ale trwa długo, najczęściej nie wymaga hospitalizacji. Na co uważać? Aleksandra Kąkol.