W piątek rano robotnicy wybili zabite deskami drzwi w kamienicy przy ul. Stolarskiej 2 w Poznaniu. Od poniedziałku wejście do domu zabarykadowali mieszkańcy. – Zrobiliśmy barykadę, żeby nie odcięli nam prądu, tylko to nam pozostało w tej chwili – mówiła tvn24.pl jedna z mieszkanek.
Robotnicy z młotem pojawili się przed kamienicą nad ranem. Na miejsce przybyła także policja, którą właściciel kamienicy Piotr Ś. poprosił o asystę przy wejściu. - Nie możemy asystować, ale będziemy tu aby zapewnić bezpieczeństwo - usłyszał od funkcjonariuszy Ś., który od 3 miesięcy próbuje "oczyścić" kamienicę z mieszkańców.
Wołali o pomoc
Około godz. 9.45 w ruch poszedł młot. Lokatorzy usiłowali podpierać drzwi. - Ratunku! - krzyczeli. Jeden z nich starał się zasłonić bramę własnym ciałem. Bezskutecznie, bramę rozbito. Przed budynkiem doszło do szarpaniny, po 10 minutach policjanci ustawili się w podwójnym kordonie i rozgrodzili obie strony.
Walka od miesięcy Mieszkańcy kamienicy mają problemy z nowym właścicielem budynku i jego pracownikami od kilku miesięcy. Lokatorzy twierdzą, że Piotr Ś. oraz Paweł Ż. zmuszają ich do wyprowadzki stosując przeróżne sposoby - od zalewania kamienicy wodą po odcinanie mediów. Choć Piotr Ś. usłyszał zarzuty uporczywego i złośliwego nękania mieszkańców, konflikt nie ustał. Od poniedziałku mieszkańcy zabarykadowali się w kamienicy.
Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań / Gazeta Wyborcza Poznań
Źródło zdjęcia głównego: tvn24