Stołeczna prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie udaremnienia wtorkowej egzekucji komorniczej w hali KDT. Tymczasem dziś od godziny 10 kilkuset kupców zebrało się przed halą. Teren wokół budynku ogrodzony jest barierkami, przy których stoją strażnicy miejscy. W odwodzie czeka około 20 radiowozów policji. Są też funkcjonariusze w cywilu.
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mateusz Martyniuk, postępowanie Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ dotyczy stosowania przemocy i gróźb bezprawnych wobec funkcjonariusza publicznego i osób przybranych mu do pomocy.
Za takie przestępstwo grozi do 3 lat więzienia.
Martyniuk dodał, że przyjęta kwalifikacja jest wstępna, a śledczy będą badać także wszelkie inne okoliczności związane z zajściami. Obecnie prokuratura czeka na materiały z policji, a także na zapis z kamer monitoringu miejskiego.
Na razie do prokuratury nie wpłynęły zawiadomienia w sprawie - zapowiadali je sami kupcy oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Prezes KDT: też złożymy doniesienie na działania komornika
Prezes spółki Kupieckie Domy Towarowe Dariusz Połeć poinformował jednak, że spółka złoży doniesienie do prokuratury na działania komornika, który przekroczył swoje uprawnienia. Zawiadomienie będzie dotyczyć także agencji ochrony, która miała - jego zdaniem - użyć siły niezgodnie z prawem.
- Miasto postąpiło skandalicznie, pani prezydent na obywateli miasta - w tym zapewne na część swoich wyborców - wysłała zastępy siepaczy - ocenił Połeć.
Według niego ewentualny udział spółki w przetargu na działkę przy ulicy Okopowej, na której kupcy mieliby wybudować swój nowy obiekt handlowy powiedział, że sprawa jest "raczej nieaktualny, bo kupcy stracili pracę, a bezrobotnym nikt nie udzieli kredytu". Odnosząc się do zaproponowanej przez miasto ceny działki, która wynosi obecnie 65 mln zł powiedział, że jest to kwota zaporowa, która ma uniemożliwić kupcom jej nabycie. - Taka cena jest co najmniej dziwna w dobie recesji - ocenił i przypomniał, że w marcu miasto proponowało tę działkę za 45 mln zł. Wcześniej w TVN24 mówił o tym prawnik KDT Jacek Urbaniak.
Połeć stwierdził, że kupcy nadal gotowi są do rozmów z miastem, bo jak się wyraził "są ludźmi kompromisu".
Tłum pod KDT
W środę rano przed KDT zgromadził się tłum kupców, którzy zapowiadają dalsze protesty przeciwko egzekucji komorniczej. Policja ma w odwodzie 650 funkcjonariuszy, którzy w razie potrzeby są gotowi do działania. Mają być stanowczy, ale nie agresywni. W tłumie są również policjanci w cywilu. Według policji, na miejscu jest około 200-300 osób.
Do kupców dołączają też kibice. Kupcy zgłosili się do dowódcy policji, by funkcjonariusze odizolowali ich od nich.
Na miejscu jest także właściciel działki, na której stoi hala.
- Na pewno się nie poddamy, będziemy walczyć o swoje. Chcemy tutaj pracować, nie strajkować, budować za własne pieniądze galerię handlową - mówił jeden z kupców. Zarzucił komornikowi, że zabrał ich towar.
Oddadzą kupcom towar?
Rzeczniczka Krajowej Rady Komorniczej Iwona Karpiuk-Suchecka powiedziała, że komornik nadal przebywa wewnątrz hali. Jego postępowanie w środę ma się zakończyć; rzeczy pozostawionych przez kupców pilnować będzie powołany przez komornika dozorca. - Majątek pozostały wewnątrz hali będzie wydawany właścicielom. Komornik spotka się dziś w tej sprawie z przedstawicielami miasta - powiedziała.
Niespokojny wtorek, spokojna noc
Straż miejska poinformowała, że w nocy przed halą było spokojnie.
Zarząd spółki o 11 ma spotkać się z kupcami. Na spotkaniu omawiane mają być dalsze działania kupców i kwestia przyszłości spółki.
W Pałacu Kultury i Nauki rozpoczęło się również spotkanie przedstawicieli miejskiego biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego oraz służb, które we wtorek uczestniczyły w akcji przed KDT.
We wtorek, podczas postępowania komornika, który w imieniu miasta odzyskał teren zajmowanej od początku roku nielegalnie przez kupców hali, doszło do starć towarzyszącej mu ochrony, straży miejskiej i policji z kupcami i przybyłymi w okolice hali chuliganami.
jk/tr//mat/k
Źródło: PAP, tvn24.pl